Przekładnia kierownicza

[panadol1234]

Rozebrałem ci ja magla w 601 i tak: zęby na listwie ok, wyczyściłem całość, nasmarowałem, złożyłem. Acha nie wyciągałem jej z auta. I teraz regulacja. Mam książkę w której nabazgrano że podnosi się przód Trampka ( koła luźno latają) kręci śrubą do regulacji luzu poosiowego aż nie da się kręcić kierownicą i wtedy kasuje luz promieniowy. Po tej regulacji przez ok 500 km kierownica nie wraca samoczynnie po skręcie na środek. Próbowałem tak regulować ale nie dało się jeździc. Potem spróbowałem według Skurskiego. Można w tym maglu fajnie skasować luzy, najpierw poosiowy, potem promieniowy ale pozostaje jeden problem - w skrajnej pozycji gdy listwa jest wysunieta ma luz i boję się zakleszczenia... Wiem że najlepiej wyregulować toto na warsztacie ale myślałem że i w aucie to da się zrobić.

Pytam więc jak robią to fachowcy w samochodzie ( bez skojarzeń proszę:))?

[magik]

Przede wszystkim to zrób ją w imadle i oceniaj luz jak już dokręcisz odpowiednio tą śrubę z kontrą. Niestety jak magiel mocno zużyty to wiele się nie da zrobić. Można podkręcić tak aby lekko się haczyła ale wiadomo jeszcze szybciej dokończy swój żywot, Skurski pisał coś o podpiłowywaniu zębów ale ja nigdy nie zgłębiłem tematu

[panadol1234]

magik, w porządku tylko czy zawsze jest tak że przy wysuniętej listwie jest luz? Czy oznacza to że korpus jest wytarty?
Chodzi właśnie o okreslenie "magiel mocno zużyty", co to oznacza, zawsze myslałem że chodzi głównie o zęby listwy, a tutaj prawie nie widać ich zuzycia ....

Chwilę temu czytałem Skurskiego i dopatrzyłem się że pisze on żeby luz poosiowy regulowac na wysunietej listwie, a tak nie próbowałem ,może ma to jakieś znaczenie...

[magik]

tam wszystko sie wyciera, korpus, wałek atakujący, listewka prowadząca i listwa zębata chociaż ta w najmniejszym stopniu. Ja mam zawsze do czego porównać ale jak masz tylko jeden magiel to obejrzyj część po części.

[misha22]

Mam nagły objaw, tzn. w ciagu jednego wiosennego miesiaca kierownica zaczeła coraz trudniej sie obracać. Pomyslałem o smarowaniu, ale smar wszedzie był, wszedzie przeszedł a sytuacja tylko nieznacznie sie poprawiła. Po uniesieniu przodu, pamietam że przestawiałem koła przy użyciu jednej reki a tym razem tak nie było. Czy jest możliwość ze do maglownicy wkrecił mi sie jakiś skrawek gumowej osłony? delikatnie mówiac harmonijka nie jest najnowsza...

[magik]

Najgorsza diagnoza może być taka że łamie sie jaskółka, po drugie stan tulejek w zwrotnicach i ich konserwacja która jak wiadomo powinna byc częsta, trzeba rozkrecic sworznie i je przejrzeć, magiel tez należy zdjąć żeby ocenić stan, ustawia się go i sprawdza w imadle, powinien się lekko kręcić palcami

[misha22]

Jaskółka to u mnie za 1600 siedzi od 3 lat, wiec tam jestem spokojny. Zawieszenie zrobione na tzw Konstruktorskiej co prawda jedna strona ale do drugiej nie było uwag. Smarowane raz na rok, moze dwa. Wiem że chyba zalecają czsciej... Na razie rajd Automobilklub Królewski a potem jak stanie zupełnie to Biblioteka Narodowa, Skurski i napiszę co dalej. Kiedyś pan na Konstruktorskiej /bez pytania o cokolwiek/ dokrecił mi za 40pln jakaś srubę w maglu i powiedział że tak trzeba! tez nie wiem co o tym sądzić /kasowanie luzu?/Na uwagi czekam oczywiście..

[magik]

no to jak Pan tak zrobił to się pewnie zakleszcza. Magiel out i na imadło. Echh szpenie....

[rybicki8]

Super, dzięki za porady