Brak mocy po remoncie silnika.

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
azorek
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-28, 09:45
Lokalizacja: Tuchorza

Brak mocy po remoncie silnika.

Post autor: azorek »

Witam.
Zrobiłem remont silnika w trampku 601 89r na częściach z motirexu.
Po zamontowaniu, brak mocy. Silnik pracuje na wolnych obrotach dość równo, ale trochę faluje. Wkręca się na obroty bez problemu, ale schodzi z obrotów wolniej.

Rozebrałem silnik jeszcze raz i sprawdziłem stawidła wału. Wyciecia są w miejscu sworznia korbowodu, tak że widać cały sworzeń. Inaczej, patrząc od strony koła zamachowego i kręcąc nim w lewo, tj. w przeciwnym kierunku niż wskazówki zegara, najpierw idzie strona stawidła z wcięciem i tak jest na obu tłokach.

Zapłon ustawiłem dokładnie 3,9mm za GMP. i dało to lekką poprawę. Trabant rozpędza sie do 50km/h wcześniej max 30km/h.

Gaźnik wyregulowałem. nic sie nie zmieniło.
Wymieniłem gaźnik na inny, w którym wymieniłem wszystkie dysze na nowe z motirexu. Nic się nie zmieniło.
Ostatnio zmieniony 2013-06-25, 19:25 przez azorek, łącznie zmieniany 1 raz.
W uszach szum, w oczach strach, na liczniku.....dwadzieścia dwa.
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

azorek, chwileczkę, pomału. Jak to ustawiłeś zapłon na 3,9 ZA GMP???? Ustawia się PRZED GMP, to tak na początek ;) No i nie musi być magiczne 3,9 -ustawiamy na 4+-0,4mm.

Ale jak Trampek rozwija 500km/h to ja bym martwił się o odpadające duroplasty a nie silnik :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
azorek
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-28, 09:45
Lokalizacja: Tuchorza

Post autor: azorek »

Przepraszam. Z rozpędu źle napisałem, zapłon oczywiście 3,9 przed GMP. No i jedzie max 50km/h jedno zero sie przyplątało.
W uszach szum, w oczach strach, na liczniku.....dwadzieścia dwa.
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Dobrze, określ teraz co kryje się pod pojeciem: "remont na częściach z Motirexu". Wał? - jaki, czy był szlif, który, jakie tłoki, jakie pasowanie, jak ze sworzniami korbowodów w tłokach. Jak wygląda jazda: czy muł, czy żwawy tzn. czy ciągnie w miare do tej 50-tki albo "dusi go"
Awatar użytkownika
azorek
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-28, 09:45
Lokalizacja: Tuchorza

Post autor: azorek »

Wał po szlifie.
Cylindry, tłoki, pierścienie, w zestawie piąty szlif.
Na jedynce przyspiesza żwawo, dalej tylko gorzej, muł straszny.
Silnik nie grzeje się jakoś nienaturalnie, wałem można swobodnie obracać. Na moje gdyby był za ciasno spasowany, grzał by się a nawet gasł na wolnych obrotach.
W uszach szum, w oczach strach, na liczniku.....dwadzieścia dwa.
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

a jak się zagrzeje to coś się zmienia? tzn nie zaczyna zwalniać? szczeliny pierścieni?
na pewno dostaje dosyc benzynki? Czy wyciągnięcie ssania nie poprawia osiągów?
Awatar użytkownika
azorek
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-28, 09:45
Lokalizacja: Tuchorza

Post autor: azorek »

Jak się rozgrzeje, to nic sie nie zmienia. Nie zwalnia, wydaje mi sie że gdyby to była wina za ciasnych pierścieni, to silnik by sie zacierał i gasł by po rozgrzaniu. Nie gaśnie i po zgaszeniu normalnie odpala. Benzyna po wyjęciu wężyka z gaźnika leci normalnie. Założyłem inny gaźnik i jest to samo.
Ze ssaniem nie próbowałem.
W uszach szum, w oczach strach, na liczniku.....dwadzieścia dwa.
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

Azorek !, odepnij tylny tłumik i spróbuj się przejechać, może być przytkany. Na pewno pracuje na dwóch cylindrach ?
i tak apropos..... na piątym szlifie to powinien zwijać asfalt
Awatar użytkownika
azorek
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-28, 09:45
Lokalizacja: Tuchorza

Post autor: azorek »

magik pisze:odepnij tylny tłumik i spróbuj się przejechać, może być przytkany.
Od czego by sie nagle przytkał? Przed remontem było OK. Znalazłem na allegro nowy tłumik przedni. Może to w nim jakaś mysza zdechła.
Na pewno pracuje na dwóch cylindrach.
W uszach szum, w oczach strach, na liczniku.....dwadzieścia dwa.
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

różnie bywa, spróbuj i wyeliminuj , może szukasz tam gdzie nie potrzeba

[ Dodano: 2013-06-26, 12:22 ]
zapłon elektroniczny tak ? Styki na wsuwki na płytce po jej założeniu powinny być na godzinie 11
Awatar użytkownika
azorek
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-28, 09:45
Lokalizacja: Tuchorza

Post autor: azorek »

magik pisze:zapłon elektroniczny tak ? Styki na wsuwki na płytce po jej założeniu powinny być na godzinie 11
Zgadza sie.
W uszach szum, w oczach strach, na liczniku.....dwadzieścia dwa.
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

nie masz wrażenia że gubi iskrę jak go depniesz ? dziwne że na 1 jeździ normalnie a dalej już nie chce

p.s ile razy czytam watki o naprawach cześciami z motirexu to większość ma kłopoty.
Ile razy ja przyjeżdżałem do klienta i on mi dawał w łapę części z węgier to zawsze były jakieś jaja, i to najczęściej właśnie silnikowe.
Ja już wnioski wysnułem, niestety jesteś kolejny, ale nie martw się będą nastepni :)
Na szczęście ja tam zakupów robić nie muszę

Ostatni przykład znajomy kupił swiece Isolator takie współczesne ze starej formy, nie wyjechał nawet z garażu. Na dzień dobry jedna już była walnięta.
Awatar użytkownika
azorek
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-28, 09:45
Lokalizacja: Tuchorza

Post autor: azorek »

magik pisze:nie masz wrażenia że gubi iskrę jak go depniesz ?
Nie. Jak w czasie jazdy wcisne sprzęgło to wkręca sie na obroty, puszczę...muł.
W uszach szum, w oczach strach, na liczniku.....dwadzieścia dwa.
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

no .... ja iskry nigdy sprzęgłem nie sprawdzałem :] wykręcałeś świece po przejażdżce ?
Jak mają kolor lekko brązowy to z zapłonem jest raczej ok. Jak któraś okopcona to źle.
Pożycz sobie lampę stroboskopową i sprawdź czy znaki na kole pasowym pokrywają się z łączeniem połówek silnika podczas pracy silnika

[ Dodano: 2013-06-26, 14:37 ]
elektronik jest sterowany masą i tutaj za pomocą żarówki jest trochę odwrotnie. Czyli na 3mm (tak powinno być przy elektroniku) żarówka gaśnie a nie zapala się.
Jak jak reguluje elektronika to jak ustawiam 1 szy cylinder to podpinam się kontrolką do cewki z drugiego cylindra wtedy żarówka się zapala a nie gaśnie w punkcie zapłonu
Awatar użytkownika
azorek
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-28, 09:45
Lokalizacja: Tuchorza

Post autor: azorek »

magik pisze:no .... ja iskry nigdy sprzęgłem nie sprawdzałem
Chodziło mi o to, że jak silnik gubi iskrę, to z obciążeniem i bez zachowuje się tak samo. Ten jest po prostu słaby.
Świece brązowe.
magik pisze:elektronik jest sterowany masą i tutaj za pomocą żarówki jest trochę odwrotnie. Czyli na 3mm (tak powinno być przy elektroniku) żarówka gaśnie a nie zapala się.
Jak jak reguluje elektronika to jak ustawiam 1 szy cylinder to podpinam się kontrolką do cewki z drugiego cylindra wtedy żarówka się zapala a nie gaśnie w punkcie zapłonu
Może tu popełniłem błąd. :roll:
W uszach szum, w oczach strach, na liczniku.....dwadzieścia dwa.
Odpowiedz