przerywa jadąc pod górkę

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
zaściankowy
Posty: 229
Rejestracja: 2011-05-15, 16:01
Lokalizacja: LC LU LUB
Kontaktowanie:

Post autor: zaściankowy »

no przewodami paliwo się niemal leje, jak się jakiś zdemontuje z jednej strony. Już wiem że kranik cieknie, bo zamknąłem go, a i tak paliwko sobie kapało. Zdjąłem przewody akurat, to i zauważyłem.
Zauważyłem natomiast, że nie równo cieknie paliwo, wg ekonomizera. Raz na jedynce silnik chodzi i nic sie nie świeci, a za chwilę dam gazu świecą się 4-5 by po chwili zaniknąć lub znów się świeci jedna. Gdy się nie świeci to za chwilę gaśnie. Jak zgaśnie to wystarczy że chwile postoję, odpalam i jedzie chwilę, lub chwile niby wszystko ok. Lub silnik kręci a ekonomizer milczy i odnosze wrażenie ,że nie ma paliwa.
Co by nie było, czekam na kranik i go wymieniam, w trybie natychmiastowym. Gaźnik 2 tyg temu czyszczony u mechanika, a do pojawienia się usterki przejechałem ok 150 km, po mieście.

Jeśli za dużo mam paliwa w komorze pływakowej to jak to poprawić?
Ponoć jazda trabantem jest jak seks bez zabezpieczenia

kiedyś: TadeK, 2T, 1990 r. sedan (Spłonął pod Oleśnicą)
Rysiek, 2T, 1982, kombi
dziś: KRzyś, 2T, 1985, sedan
a na co dzień: Lancia Musa 1.3 M-Jet i Micra k11 1.3
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

Wg mnie:
1. Za mało paliwa w baku
2. Zawiesza się pływak lub zaworek iglicowy
Awatar użytkownika
zaściankowy
Posty: 229
Rejestracja: 2011-05-15, 16:01
Lokalizacja: LC LU LUB
Kontaktowanie:

Post autor: zaściankowy »

jak pływak to co? Wystarczy rozkręcić poruszać/odblokować i już? A zaworek jak sprawdzić, naprawić? Hmm i czy mechanik przy czyszczeniu gaźnika nie powinien na to zwrócić uwagę?
Ponoć jazda trabantem jest jak seks bez zabezpieczenia

kiedyś: TadeK, 2T, 1990 r. sedan (Spłonął pod Oleśnicą)
Rysiek, 2T, 1982, kombi
dziś: KRzyś, 2T, 1985, sedan
a na co dzień: Lancia Musa 1.3 M-Jet i Micra k11 1.3
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

Pływak może się zawieszać tylko, jeśli jest wykrzywiony nienaturalnie. Zaworek to malutkie ustrojstwo. Jeśli ma próg na stożku zaworka, to z pewnością nadaje się do wymiany.
Zastanawiam się jeszcze czy nie przytyka się turbinka ekonomizera. Jak będziesz miał porozpinane przewody to przedmuchaj wszystko.
Awatar użytkownika
zaściankowy
Posty: 229
Rejestracja: 2011-05-15, 16:01
Lokalizacja: LC LU LUB
Kontaktowanie:

Post autor: zaściankowy »

acha, czyli jak wyczuję próg na zaworku to trzeba by wymienić. Pływak jak jest/wygląda normalnie to też ok. A turbinkę ekonomizera wykręcić i przedmuchać. A może wpierw spróbować podpiąć paliwo z pominięciem ekonomizera i jak będzie ok to będzie wiadomo.

Przyszedł kranik. Tylko że z rączką do zamykania a nie na ten haczyk co z kabiny idzie ale jakoś może przerobie tą dźwigienkę.
Ponoć jazda trabantem jest jak seks bez zabezpieczenia

kiedyś: TadeK, 2T, 1990 r. sedan (Spłonął pod Oleśnicą)
Rysiek, 2T, 1982, kombi
dziś: KRzyś, 2T, 1985, sedan
a na co dzień: Lancia Musa 1.3 M-Jet i Micra k11 1.3
Kucharek
Posty: 26
Rejestracja: 2011-01-09, 18:49
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kucharek »

zaściankowy pisze:(...)A może wpierw spróbować podpiąć paliwo z pominięciem ekonomizera i jak będzie ok to będzie wiadomo
Thumbs up!
Awatar użytkownika
Zbyszek 601
Posty: 98
Rejestracja: 2011-05-05, 09:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zbyszek 601 »

zaściankowy pisze:Przyszedł kranik. Tylko że z rączką do zamykania a nie na ten haczyk co z kabiny idzie ale jakoś może przerobie tą dźwigienkę.
Można podmienić "rączkę" na "haczyk". Wystarczy odkręcić 2 śrubki.
- Ale oni mogą kadzić ci, kłamać mogą, upiększać...
- A po co by mieli? Przecież i im i mnie chodzi tylko o dobro naszego klubu. Szczerość w naszym klubie to norma!
Kuchar
Posty: 236
Rejestracja: 2011-03-01, 15:52
Lokalizacja: Konstantynów/Łódź

Post autor: Kuchar »

Zbyszek 601 pisze:Można podmienić "rączkę" na "haczyk"
ale doradzałbym tylko na nowy "haczyk", grzybek. Problem cieknących kraników tkwi, oprócz w zdegradowanej uszczelce, właśnie w tym elemencie. Detal ten wykonany ze znalu wyciera się, powierzchnia przylegania traci płaskość, często jest porysowana i wymiana uszczelki nie zapewnia szczelności. Najlepiej zweryfikować ten grzybek przykładając suwmiarkę i patrząc pod światło, w zużytym będzie widoczny stożek zamiast idealnie płaskiej powierzchni, a gdy ktoś już jest do końca taki Adam Słodowy ;) , to może się pokusić o ręczne dotarcie grzybka na płytce szklanej z drobnym papierem ściernym.
Awatar użytkownika
zaściankowy
Posty: 229
Rejestracja: 2011-05-15, 16:01
Lokalizacja: LC LU LUB
Kontaktowanie:

Post autor: zaściankowy »

hmm, zaczyna mnie to paliwo w... denerwować. Znowu to samo! Stoję tym razem na światłach, dodaje gazu by ruszyć i nie ruszyłem. Silnik kręcił i tyle. W baku i przewodach paliwo było. Ale gdy zepchnąłem auto na chodnik zauważyłem że kranik przecieka. A przecież dopiero co nowy zakładałem! Tak więc kolejny raz ludzie mieli widowisko ,a ja do domu wróciłem autobusem.
Ponoć jazda trabantem jest jak seks bez zabezpieczenia

kiedyś: TadeK, 2T, 1990 r. sedan (Spłonął pod Oleśnicą)
Rysiek, 2T, 1982, kombi
dziś: KRzyś, 2T, 1985, sedan
a na co dzień: Lancia Musa 1.3 M-Jet i Micra k11 1.3
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

Kranik posiada korkową uszczelkę.
Podczas wymiany uszczelki należy ja namoczyć w benzynie. Ja zawsze moczę 2 dni w słoiczku taką uszczelkę, aby "spuchła" i nabrała elastyczności.
To samo (podejrzewam) dotyczy nowego zaworka (bo też ma nową i suchą uszczelkę). Sucha uszczelka jest sucha i kruszy się.
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

ja się ostatnio dowiedziałem że i oryginalna gumowa puchnie :) a uszczelczkę pomiędzy kranik a bak kolega dał ? i pamiętamy o delikatnym przykręcaniu odstojnika bo w przeciwnym razie gwint się przekręca
Awatar użytkownika
zaściankowy
Posty: 229
Rejestracja: 2011-05-15, 16:01
Lokalizacja: LC LU LUB
Kontaktowanie:

Post autor: zaściankowy »

pomiędzy bak a kranik uszczelkę dałem. Korkowej nie moczyłem. Hmm ale zastanawia mnie bardzo która to ta korkowa w sumie. No i zastanawia mnie czemu ten nowy kranik od zamknięcia do pełnego otwarcia nie ma pół obrotu ok.180 stopni tylko niemal 360?

hmm, ale czy aby na pewno cieknący kranik to winowajca zgaśnięcia auta? A może jednak zaworek iglicowy w gaźniku, albo gaźnik znów zapchany, tylko czym, zgwarzywszy na to że bak czyściutki a przewody nowe.
Ponoć jazda trabantem jest jak seks bez zabezpieczenia

kiedyś: TadeK, 2T, 1990 r. sedan (Spłonął pod Oleśnicą)
Rysiek, 2T, 1982, kombi
dziś: KRzyś, 2T, 1985, sedan
a na co dzień: Lancia Musa 1.3 M-Jet i Micra k11 1.3
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

no to panie kranik przekręcony i zerwany bolec na pokrętle który umożliwia tylko obrót o 180 stopni. Zajrzyj w ten kranik i uszczelkję bo pewnie przemielona razem z kawałkiem metalu z tego kranika. Zajrzyj w odstojnik czy syf się nie zrobił i czy już nie w gaźniku
Odpowiedz