Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
Moderator: Mod Team
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
czy obie połówki są z tego samego silnika czy losowe? Bo wygląda mi to że nie są idealnie zgrane i wtedy stawidła raz idą lekko (pół obrotu) a raz są odsadzane (druga połowa obrotu i tym samym karteru... zmierz dokładnie odległości od jakiegoś stałego punktu np rowka pierścienia łożyska albo kołka uszczelniacza środkowego, tylko użyj przynajmniej suwmiarki elektronicznej ( nie bedzie to dokładny pomiar ale na jego podstawie można domyślić się gdzie tkwi problem) wg mnie kartery nie są ze sobą dopasowane...
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
Dawid, kartery są z jednego kompletu. Silnik składałem testowo bez stawideł i sytuacja ciągle się powtarza. Jestem przekonany, że ten opór stawia uszczelniacz labiryntowy, skąd pewność? Tarcie nasłuchiwałem stetoskopem. Po rozdzieleniu połówek wał nadal trze w karterze, przez co mogę dokładnie wszystko obejrzeć. Jest to dźwięk suchy, aluminiowy. W trakcie obracania wałem w połówce karteru widać ewidentnie jak uszczelniacz labiryntowy pracuje wzdłuż wału (mimośród).
Teraz pytanie, czy zostawić to jak jest do dotarcia, czy wymienić uszczelniacz na nowy niemotirex?
Teraz pytanie, czy zostawić to jak jest do dotarcia, czy wymienić uszczelniacz na nowy niemotirex?
Trabant 601S, 1988 rok
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
a wracając do naszej rozmowy to jaki w końcu masz wał do finalnego montażu ? Ten z kołkiem czy bez ?
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
Zapytałbym o pochodzenie tego wału, w pierwszej kolejności właśnie wał sprawdziłbym. Objaw, o którym piszesz, wskazywałby na brak współosiowości czopów wału. Jeśli masz czujnik zegarowy ze statywem, to prosta czynność. Wadę uszczelniacza labiryntowego raczej wykluczyłbym, bo to dwa zwykłe wytoczone pierścienie i trzeba by prawdziwego "miszcza", żeby to źle wytoczyć... choć przy węgierskich zamiennikach wszystko jest możliwe..
nie wiesz - nie pisz bzdur!
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
Magik, wał wziąłem nowego typu, tak jak sugerowałeś.
Co do pomiaru współosiowości to będzie kiszka, manometry są za drogie więc sam tego nie zrobię. Z drugiej strony, do cholery zapłaciłem za wał po regeneracji i to nie małe pieniądze, jeśli w trakcie użytkowania coś się rozsypie to będziemy reklamować. Takie życie.
Silnik skręcony, czekam na znak - sygnał od szlifierza, dopasuję zamki, alternator wróci z naprawy i w drogę. Boję się tylko zapłonu, żebym czegoś nie rozregulował, ale to się zobaczy.
Zastanawiam się jeszcze tylko jak długo jeździć z mieszanką 1:30.
Co do pomiaru współosiowości to będzie kiszka, manometry są za drogie więc sam tego nie zrobię. Z drugiej strony, do cholery zapłaciłem za wał po regeneracji i to nie małe pieniądze, jeśli w trakcie użytkowania coś się rozsypie to będziemy reklamować. Takie życie.
Silnik skręcony, czekam na znak - sygnał od szlifierza, dopasuję zamki, alternator wróci z naprawy i w drogę. Boję się tylko zapłonu, żebym czegoś nie rozregulował, ale to się zobaczy.
Zastanawiam się jeszcze tylko jak długo jeździć z mieszanką 1:30.
Trabant 601S, 1988 rok
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
zapłon i tak trzeba wyregulować od nowa, jeśli elektronik to mały pikuś
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
Toś mnie pocieszył. Tradycyjny.
Magik, ty jesteś specem od zapłonów, ustawię go bez przyrządu do rozchylania ciężarków regulatora?
Magik, ty jesteś specem od zapłonów, ustawię go bez przyrządu do rozchylania ciężarków regulatora?
Trabant 601S, 1988 rok
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
Ponieważ magik milczy... NIE USTAWISZ
Ani bez diwajsu do rozchylania ciężarków mechanizmu odśrodkowego, ani bez czujnika zegarowego nie ustawisz solidnie zapłonu, czy to młoteczkowego, czy to elektronika. Można się bawić w ustawianie wg znaków na kole pasowym, ale to jak wróżenie z fusów, tyle aby motor zagadał i dojechać awaryjnie do celu. Ważne jest dokładne położenie tłoka przed GMP w chwili, gdy pada iskra. Nie określisz tego dobrze bez czujnika zegarowego. Taki czujnik nie kosztuje majątku, adapter robi się ze starej świecy i powinien go mieć każdy trabanciarz, tak jak każdy mieszkaniec naszego pięknego kraju ma buty na zimę Ten sam czujnik mógłby Ci posłużyć do pomiaru współosiowości czopów wału.
Pozdrawiam
Kuchar
Ani bez diwajsu do rozchylania ciężarków mechanizmu odśrodkowego, ani bez czujnika zegarowego nie ustawisz solidnie zapłonu, czy to młoteczkowego, czy to elektronika. Można się bawić w ustawianie wg znaków na kole pasowym, ale to jak wróżenie z fusów, tyle aby motor zagadał i dojechać awaryjnie do celu. Ważne jest dokładne położenie tłoka przed GMP w chwili, gdy pada iskra. Nie określisz tego dobrze bez czujnika zegarowego. Taki czujnik nie kosztuje majątku, adapter robi się ze starej świecy i powinien go mieć każdy trabanciarz, tak jak każdy mieszkaniec naszego pięknego kraju ma buty na zimę Ten sam czujnik mógłby Ci posłużyć do pomiaru współosiowości czopów wału.
Pozdrawiam
Kuchar
nie wiesz - nie pisz bzdur!
Re: Pęknięcia skrzyni biegów i silnika
Może niezbyt dokładnie ale ustawiłem zapłon na tyle aby silnik zagadał. Niestety nie pali, a po kręceniu rozrusznikiem cewki stają się gorące, co może być tego przyczyną?
Trabant 601S, 1988 rok