problem z zapłonem na jednym cylindrze

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
arthek
Posty: 190
Rejestracja: 2011-09-26, 12:56
Lokalizacja: świętokrzyskie

problem z zapłonem na jednym cylindrze

Post autor: arthek »

Naszło mnie dzisiaj , że przerobię zapłon elektroniczny na tradycyjny z regulatorem odśrodkowym.
Mój poprzedni trabant miał właśnie tradycyjny zapłon i wydaje mi się , że kulturę pracy miał przez to o wiele lepszą niż obecny elektronik.
Wracając do tematu :
Czy cewki mogę pozostawić od elektronika zakładając tylko tradycyjny przerywacz i regulator odśrodkowy ?
Ostatnio zmieniony 2011-12-15, 16:56 przez arthek, łącznie zmieniany 3 razy.
Trabant 601 S universal - 1984r.....pod maską typowa AWARIA, czyli chodzi na dwa gary, brak mu mocy, nierówno pracuje, poza tym bierze olej i dymi.... jak to DWUSÓW
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

Awatar użytkownika
arthek
Posty: 190
Rejestracja: 2011-09-26, 12:56
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: arthek »

Postanowiłem wypierniczyć elektronika bo 1 cylinder nie pracuje tak jak powinien.
W trakcie jazdy czuć lekkie poszarpywania ( jakby brakowało paliwa - poziom ustawiony książkowo)
Świeca na 1 cyl. jest bardziej okopcona ( nowe NGK) niż na 2 cyl, podmiana świec nic nie dała.Ponadto po tym jak silnik popracuje parę minut ta z 2 cyl jest wyraźniej cieplejsza od tej z 1 cyl.
W związku z tym wrzuciłem wczoraj zapłon mechaniczny do swojego universala i pojawiły się schody.
Załatwiłem sobie cały komplet ( płytka i regulator) z 83 r, w dobrym stanie .
Założyłem nowe styki (DDR) , które kupiłem swego czasu jeszcze w Zwickau, przesmarowałem oś krzywki .
Regulator założyłem na kołek w wale korbowym .
Krzywkę na oś regulatora założyłem tak aby pokrywały się znaki .
Przykręciłem płytkę przerywacza , ustawiłem przerwę na stykach na 0,4 mm .
Założyłem przyrząd do rozchylania ciężarków , podpiąłem kontrolkę do styków, włączyłem zapłon, ustawiłem pierwszy garczek na 4 mm przed ZZ kręcąc wałem w prawo.
Przy takim ustawieniu , nie jestem w stanie w granicach całej regulacji płytki doprowadzić do rozwarcia styków pierwszego przerywacza - kontrolka się nie świeci.
Ustawiając płytką przyspieszenie na max , punkt zapłonu 1 cylindra wychodzi około 2,5 mm przy rozchylonych ciężarkach !
Regulator odśrodkowy jest włożony w kołek wału , krzywka jest założona zgodnie ze sztuką na znaki - Nie wiem co jest grane.
Po prostu zgłupiałem :roll: .
Czyżby jakaś inna krzywka ? Np ze starego modelu traba ?

Przy okazji:
Dla zapłonu mechanicznego i gaźnika 28HB1-1 wyprzedzenie powinno być 1 cyl - 3,6-4,4 przed ZZ i 2 cyl - 2,6-3,6 przed ZZ ? Czy oba cylindry jednakowo 3,6-4,4 przed ZZ ?
Trabant 601 S universal - 1984r.....pod maską typowa AWARIA, czyli chodzi na dwa gary, brak mu mocy, nierówno pracuje, poza tym bierze olej i dymi.... jak to DWUSÓW
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

właśnie i tu jest myk, trzeba ten zapłon ustawić po kolei wykonując czynności tak jak to opisane w książce.
Po pierwsze przyrząd i rozchylenie ciężarków. Następnie płytka cała na maxa w prawo. pierwszy tłok mam być ustawiony w punkcie zwrotnym i dopiero wtedy ustawiasz przerwę na styku. analogicznie tak samo z drugim cylindrem. Jeśli zapłon "nie wchodzi" w wymiar 4mm przed zz należy dać większe przerwy np 0,45 mm. Tak naprawdę ustawianie zapłonu młoteczkowego to mozolna sztuka. Powodzenia
Awatar użytkownika
arthek
Posty: 190
Rejestracja: 2011-09-26, 12:56
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: arthek »

Posiedzę przy nim dziś jeszcze raz mimo iż pogoda nie sprzyja.... :evil:
Przeczytałem dziś z uwagą raz jeszcze , rozdział skurskiego dotyczący zapłonu i jest tam stwierdzenie , że przerwę na stykach przerywacza ustawia się przy rozchylonych ciężarkach regulatora ? Dziwne stwierdzenie , skoro wznios krzywki jest stały niezależnie od działania regulatora, ale nic , zrobię tak jak pisze , ustawię przy rozchylonych ciężarkach.
Przerwę na stykach regulowałem , ustawiając maksymalne rozwarcie styków "na oko" , a nie tak jak w książce pisze poprzez ustawienie tłoków w ZZ.
Dziś zrobię krok po kroku w/g ksiązki , ustawiając przerwę na stykach na 0,45 mm.
Mam nadzieję ,że u jest problem , bo wczoraj przy maksymalnym przyspieszeniu zapłonu, lampka na 1 cyl. zapalała mi się dopiero jak pojedyncza kreska z koła pasowego mijała linię podziału skrzyni korbowej o kąt 45' w górę.
Dzięki Magik za wsparcie , bo czasem ochota po prostu odchodzi... :roll:

PozDDRawiam
Trabant 601 S universal - 1984r.....pod maską typowa AWARIA, czyli chodzi na dwa gary, brak mu mocy, nierówno pracuje, poza tym bierze olej i dymi.... jak to DWUSÓW
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

oj młoteczkowy to ja mam przerobiony do bólu. Wiem że ciężko sam się uczyłem z książki. Łatwo nie jest, ustawi się niby dobrze skręci a przy próbie kontroli wychdzi na to że po przykręceniu się przestawia. Ja ustawiam z dokładnością do kilku setek. Tak żeby różnica między 1 a 2 nie była większa niż 5. cholernie ciężko :)
Awatar użytkownika
arthek
Posty: 190
Rejestracja: 2011-09-26, 12:56
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: arthek »

Jaki masz gaźnik przy tym młoteczkowym ?
Jakie wyprzedzenie zapłonu dawałeś na 1 i 2 cylindrze ?
Gdzieś czytałem ( szukam ale nie mogę znaleźć) , że przy młoteczkowym i najnowszym gaźniku 28HB1-1 nie ustawia się obu cylindrów na 4.0 mm przed ZZ tylko jakoś inaczej.
Trabant 601 S universal - 1984r.....pod maską typowa AWARIA, czyli chodzi na dwa gary, brak mu mocy, nierówno pracuje, poza tym bierze olej i dymi.... jak to DWUSÓW
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

tak samo się ustawia, wyprzedzenie jest inne dla elektronika 3mm przed zz. Poza tym poprawne ustawienie najlepiej skontrolować na stroboskopie. trzeba tylko obroty podnieśc żeby się ciężarki rozchyliły.
Awatar użytkownika
arthek
Posty: 190
Rejestracja: 2011-09-26, 12:56
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: arthek »

A propos stroboskopu.
Sorry za lamerskie pytanie - nigdy nie używałem.
Mam takowy , dostałem w spadku :mrgreen:
Główną końcówkę nakładamy na świecę .
Natomiast dwa zaciski do akumulatora "+" i "-" ?
Ostatnio zmieniony 2011-12-13, 14:44 przez arthek, łącznie zmieniany 1 raz.
Trabant 601 S universal - 1984r.....pod maską typowa AWARIA, czyli chodzi na dwa gary, brak mu mocy, nierówno pracuje, poza tym bierze olej i dymi.... jak to DWUSÓW
Kuchar
Posty: 236
Rejestracja: 2011-03-01, 15:52
Lokalizacja: Konstantynów/Łódź

Post autor: Kuchar »

dobrze ustawiony zapłon w dwusuwie to nie znaczy idealnie 4 mm czy 3 mm przed ZZ. Prawidłowo wyregulowany silnik 2T ma pracować na granicy spalania stukowego, dlatego producent podaje tolerancję ok 10%.
Odnośnie problemów, które napotkał arthek, to nie jest to odosobniony przypadek. Bywa, że konieczne się staje podpiłowanie otworów regulacyjnych w płytkach lub ustawienie większej przerwy.

dwa zaciski? w stroboskopie przydałoby się zasilanie ;)
Awatar użytkownika
arthek
Posty: 190
Rejestracja: 2011-09-26, 12:56
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: arthek »

Przy "spalaniu stukowym" zapłon opóźniamy ?
Trabant 601 S universal - 1984r.....pod maską typowa AWARIA, czyli chodzi na dwa gary, brak mu mocy, nierówno pracuje, poza tym bierze olej i dymi.... jak to DWUSÓW
Kuchar
Posty: 236
Rejestracja: 2011-03-01, 15:52
Lokalizacja: Konstantynów/Łódź

Post autor: Kuchar »

arthek pisze:Przy "spalaniu stukowym" zapłon opóźniamy ?
tak
nie wiesz - nie pisz bzdur!
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

nigdy się nie bawiłem w przyśpieszanie i opóźnianie ot tak. Jeśli opóźniam to kręcić obydwoma płytkami czy tylko główną ?
Prezes

Post autor: Prezes »

Jeśli masz dobrze ustawione zapłony względem siebie czyli dokładnie tak jak mają się wykorbienia wału względem siebie to powinienneś kręcić całą płytką.
Awatar użytkownika
arthek
Posty: 190
Rejestracja: 2011-09-26, 12:56
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: arthek »

Wróciłem z garażu.
Ustawiłem wreszcie zapłon w/g wskazówek Magika i jest ok, chociaż płytka przesunięta jest prawie maksymalnie w lewo.
Odpaliłem auto i ...nadal jestem w czarnej du..ie :cry:
Auto nadal na wolnych obrotach nie pali na pierwszy cylinder i szarpie w czasie jazdy - tak samo jak na elektroniku.....
Podmieniłem cewki i nadal bez zmian.
Zamieniałem kable na cewkach i nadal to samo .
Zamieniłem miejscami kable zapłonowe i nadal bez zmian.
Wymieniałem świece i też to samo .
Po włożeniu świec w fajki , po włączeniu zapłonu i pokręceniu ręką za wentylator iskra na obu jest taka ,że konia by zabiła.
Za każdym razem po krótkiej pracy silnika , ciepła jest tylko świeca z cylindra nr.2 a z cylindra 1 jest zimna.
Jak odpalę silnik i chodzi na wolnych obrotach to pali tylko na cylinder nr 2.
Po lekkiej przygazówce "załącza się do pracy" cylinder nr 1, ale jak spadnie na wolne obroty to znów pracuje tylko cylinder nr.2
To samo w czasie jazdy .Jak ma wyższe obroty lub mocniej wcisnę gaz to chodzi na dwa gary . Jak tylko lekko "muskam" gaz lub powoli przyspieszam ( czyli jak pracuje pod małym obciążeniem) to poszarpuje delikatnie tak jakby wypadały zapłony na jednym cylindrze. Generalnie jest słaby.
Kompresję dziś mierzyłem i jest ~ 7,5 na obu.
Zauważyłem też dziwną rzecz .Jak zdejmę jeden kabel zapłonowy z cylindra nr.2 i odpale silnik to o dziwo chodzi na 1 cylindrze.
Jeśli natomiast założę oba kable zapłonowe i odpalę silnik , to wtedy na wolnych obrotach chodzi tylko 2 cylinder.
Silnik miał teraz robiony remont , nowe tłoki kpl DDR + II szlif na 0,03 mm, nowe uszczelnienia na wale.
Składany na hermetyk , skręcany dynamometrykiem.
Silnik po remoncie ma jakieś 150 km i jest wszędzie suchutki bez wycieków i zapoceń.
Dodam ,że przed rozbiórką jak go kupiłem to też raz chodził na jeden gar a raz na dwa gary.
Trabant 601 S universal - 1984r.....pod maską typowa AWARIA, czyli chodzi na dwa gary, brak mu mocy, nierówno pracuje, poza tym bierze olej i dymi.... jak to DWUSÓW
Odpowiedz