601 S Worklog

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

Też jestem zdania że fabryczna twardość wystarczy. A czym twardsza nie znaczy że lepsza. Twardość musi być dobrana odpowiednio. Fabryczne jest chyba 10,9.
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

dokładnie 10.9 - będę się czepiał tego przecinka - tam jest kropka bo to dwie liczby 10 i 9

Pierwsza cyfra to minimalne wytrzymałość na rozciąganie Rm w N/mm2 podzielona przez 100.

Druga cyfra to stosunek granicy plasyczności Re (lub umownej granicy plastyczności R0,2) do wytrzymałości na roziąganie Rm podzielony przez 10.


Więcej inf np tu link

Pamiętajcie o gwincie, który ma skok 1,25. Śruby dostaniecie bez problemu (nie raz na zamówienie ale są) Problemem może być łeb bo przy tej klasie robią często imbus.

Dłuższe pasujące śruby są przy mocowaniu przedniego resora.

Z doświadczenia czyli (jazdy na zloty):
kolega założył klasę 4.8 - pękła po 600km z czego 200km po górach (powrót z Jivki)
wymienił na 8.8 (remont na rowie) i dojechał do domu później jeździł jeszcze parę tys. km

Mój pierwszy trabant miał pęknięty kielich - poprzednik założył dłuższą śrubę, podkładki (grube i twarde) i skręcił nakrętką z przeciwnakrętką i śmigałem tak dwa lata na studia :D
lojciec14
Posty: 64
Rejestracja: 2011-05-05, 13:53
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: lojciec14 »

Dzięki za wszelkie info ;) A gdybym kupił standardowe śruby 12, tylko dłuższe, by przeszły na wylot i tam dać podkładkę i nakrętkę? Oczywiście o twardości 10.9?
601 S, 1986
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

Nikt z nas Ci gwarancji nie da :)
Kielichy to wada Trabantów. Trzeba je wymienić żeby ją usunąć i czuć się bezpiecznie.
lojciec14
Posty: 64
Rejestracja: 2011-05-05, 13:53
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: lojciec14 »

Ja za te kielichy jestem pewien, ale z tego co widzę, to tego się nie da przewidzieć... :) A nie chcę ciąć tego traba znowu i kłaść barana. A tak przynajmniej się zabezpieczę w razie draki. Poza tym na gwint 14 musiałbym kupić gwintowniki i się z tym bawić znowu...
601 S, 1986
Prezes

Post autor: Prezes »

Możesz to zrobić na śrubach 12 ale jak nie kupisz dłuższych o tym samym skoku gwintu to i tak czeka cię rozwiercanie nakrętek w kielichach. Jak kupisz 14 to i tak musisz rozwiercić kielichy i wszystko będzie dobrze. Decyzja należy do ciebie.
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

acha ważna sprawa - te śruby MUSZĄ być dokręcane kluczem dynamometrycznym. Odpukać nigdy nie urwały mi się te śruby ale ZAWSZE dokręcałem je momentem 90Nm. Urwanie śruby to jeden z efektów dokręcenia "ile pary w łapie" co często słyszę.
lojciec14
Posty: 64
Rejestracja: 2011-05-05, 13:53
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: lojciec14 »

Znowu troszkę do przodu...

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Śruby z wahaczy wymienię nieco później. Na razie zostają stare ;)
601 S, 1986
Prezes

Post autor: Prezes »

Dobra rada: zrób to od razu bo jak juz go postawisz na koła i odpalisz to o śrubach zapomnisz - do czasu jak będziesz widział rów i drzewo przez boczną szybę swojego Trabanta :) Wtedy już nowe śruby nie będą ci potrzebne. To chyba najbardziej wrażliwe miejsce w Trabancie i chyba najbardziej niebezpieczne jeśli się urwie...
lojciec14
Posty: 64
Rejestracja: 2011-05-05, 13:53
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: lojciec14 »

Co myślicie o tym: http://allegro.pl/trabant-sruby-montazu ... 00915.html ? Jutro będę wiedział jak ze śrubami M12 ale dłuższymi, by przeszły na wylot. Do samej podłogi wewnątrz samochodu. Dodatkowo kupię klej do śrub. Tak na wszelki wypadek.
601 S, 1986
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

lojciec14 pisze: M12 ale dłuższymi
W kielichach masz gwint drobnozwojowy.
Kup te śruby od Kumaka, na pewno są odpowiednie
lojciec14
Posty: 64
Rejestracja: 2011-05-05, 13:53
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: lojciec14 »

U siebie mam firmę, która zajmuje się tylko śrubami. Jeśli tam dostanę, to będę miał je jutro w domu. Jeśli nie, zamówię z neta. Lepiej, żeby podkładka była w środku kielicha, czy wyszła całkiem na zewnątrz przez wzmocnienie podłogi aż do wnętrza auta?
601 S, 1986
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

Jak nie zrobisz to i tak będzie tylko średnio zrobione :) W Twoim przypadku daj nakrętkę na samej górze, bo masz zwiększone ryzyko urwania całego dołu kielicha, razem z ewentualną wkręconą wewnątrz nakrętką. Ale to tylko moje zdanie, które opieram jedynie na zdjęciach więc oczywiście mogę się mylić :mrgreen:
Prezes

Post autor: Prezes »

Śruba nad podłogę, duża gruba podkładka i nakrętki
Żaba
Posty: 11
Rejestracja: 2011-05-09, 09:56
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: Żaba »

Prezes pisze:Śruba nad podłogę
W każdym przypadku czy tylko w tych "niepewnych" kielichach?
Odpowiedz