Paliwo-gaznik
Moderator: Mod Team
- panadol1234
- Posty: 172
- Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Paliwo-gaznik
Witajcie
Pytanie natury techniczno-paliwowej. Czy ktoś z was obserwowal kiedys jak zmienia sie poziom paliwa w komorze pływakowej przy pracującym silniku?. Ale po kolei. Ustawialem poziom paliwa w gazniku. Wkrecilem kolanko z przewodem przeźroczystym w miejsce przeznaczonej do tego śruby w dole komory, ustawilem poziom na suwmiare, zapiąlem gazior do auta , odpalilem silnik i gapie sie w rurke. Na wolnych obrotach poziom staly. ale jak przegazuje silnik, podniose obroty to poziom spada do zera prawie, silnik sie krztusi. Wydaje mi sie ze poziom powinien sie zmieniac ale tylko minimalnie - niech ktos z szacownych kolegow to zweryfikuje. Interesuje mnie glownie w jakim stopniu poziom paliwa powinien spadac.
Specjalnie nie pisze jaki gaznik i jaki poziom ustawilem bo nie ma to znaczenia. I uprzedzajac porady donosze ze sprawdzilem juz zaworek iglicowy i rozebralem wlasnie kranik w celu wyczyszczenia i wymiany uszczelek:)
Pytanie natury techniczno-paliwowej. Czy ktoś z was obserwowal kiedys jak zmienia sie poziom paliwa w komorze pływakowej przy pracującym silniku?. Ale po kolei. Ustawialem poziom paliwa w gazniku. Wkrecilem kolanko z przewodem przeźroczystym w miejsce przeznaczonej do tego śruby w dole komory, ustawilem poziom na suwmiare, zapiąlem gazior do auta , odpalilem silnik i gapie sie w rurke. Na wolnych obrotach poziom staly. ale jak przegazuje silnik, podniose obroty to poziom spada do zera prawie, silnik sie krztusi. Wydaje mi sie ze poziom powinien sie zmieniac ale tylko minimalnie - niech ktos z szacownych kolegow to zweryfikuje. Interesuje mnie glownie w jakim stopniu poziom paliwa powinien spadac.
Specjalnie nie pisze jaki gaznik i jaki poziom ustawilem bo nie ma to znaczenia. I uprzedzajac porady donosze ze sprawdzilem juz zaworek iglicowy i rozebralem wlasnie kranik w celu wyczyszczenia i wymiany uszczelek:)
- panadol1234
- Posty: 172
- Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
- Lokalizacja: Ruda Śląska
W komorze pływaka występuje podciśnienie. W momencie jak w dolny otwór był otwarty, podciśnienie wysysało paliwo z rurki do komory pływaka. Czy jak obroty spadały to poziom w rurce się podnosił?
Paliwo w komorze pływaka waha się nieznacznie - max kilka milimetrów w ekstremalnych przypadkach. I to raczej z tendencją do wzrostu poziomu na wybojach lub dużych przechyłach samochodu. Samo paliwo z komory pływaka też nie wypala się nagle. Potrzeba kilkunastu lub kilkudziesięciu sekund na podwyższonych obrotach żeby wypalić całą komorę.
Paliwo w komorze pływaka waha się nieznacznie - max kilka milimetrów w ekstremalnych przypadkach. I to raczej z tendencją do wzrostu poziomu na wybojach lub dużych przechyłach samochodu. Samo paliwo z komory pływaka też nie wypala się nagle. Potrzeba kilkunastu lub kilkudziesięciu sekund na podwyższonych obrotach żeby wypalić całą komorę.
Nie powinien w ogóle spadać. Przynajmniej niezauważalnie dla oka.panadol1234 pisze:Interesuje mnie glownie w jakim stopniu poziom paliwa powinien spadac.
- panadol1234
- Posty: 172
- Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Ok, rozumiem. Rzeczywiście podciśnienie powinno być. Patrząc z drugiej strony, jeżeli zaślepić ta rurke to podciśnienie spowoduje szybszy napływ paliwa przez zaworek iglicowy? . Rozumiem Kuzyn353 zmiany poziomu pali wa na wybojach, auto sie kiwa, plywak sie kiwa i uchyla zaworek,ok. A jak obroty spadały to rzeczywiście poziom wracal do normy. Sądze też że za problemy z poziomem odpowiadał po części też zaświniony kranik a raczej sitko w nim.
Podciśnienie ma na to raczej pomijalny wpływ. Ale podciśnienie pod pokrywą gaźnika jest istotne dla dysz powietrza i paliwa, które się tam znajdują. Dla tego ważne jest mieć tam szczelną uszczelkę i prostą pokrywę gaźnika (która się często deformuje od zbyt mocnego dociągania)panadol1234 pisze:Patrząc z drugiej strony, jeżeli zaślepić ta rurke to podciśnienie spowoduje szybszy napływ paliwa przez zaworek iglicowy?
dlatego, że grawitacyjnie to ono bardzo wolno spływa i komora nie wypełni się tak szybko jak potrzeba. Ciśnienie potrzebne jest do ssania tego paliwa z baku by przy wyższych obrotach nie brakowało.panadol1234 pisze:nie rozumiem dlaczego gaźnik ma "ciągnąć" paliwo. Paliwo spływa do niego grawitacyjnie przecież...
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 2011-05-05, 08:19
- Lokalizacja: SPT (dolnyśląsk)
Witam
Podłączę się do tematu. ja z kolei mam problem tego typu że paliwko przelatuje przez gaźnik jak gdyby pływak nie zamykał zaworka. Pływak sprawdzony zaworek również. Rozłożyłem gaźnik przedmuchałem złożyłem było ok, ale na następny dzień znowu to samo odkręcam kranik i automatycznie paliwo przelatuje przez gaźnik.
Co to może być? Zauważyłem również że problem występuje tylko podczas kiedy włączę chociażby na chwile ssanie.
Podłączę się do tematu. ja z kolei mam problem tego typu że paliwko przelatuje przez gaźnik jak gdyby pływak nie zamykał zaworka. Pływak sprawdzony zaworek również. Rozłożyłem gaźnik przedmuchałem złożyłem było ok, ale na następny dzień znowu to samo odkręcam kranik i automatycznie paliwo przelatuje przez gaźnik.
Co to może być? Zauważyłem również że problem występuje tylko podczas kiedy włączę chociażby na chwile ssanie.
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 2011-05-05, 08:19
- Lokalizacja: SPT (dolnyśląsk)
- Skinny Bull
- Posty: 52
- Rejestracja: 2011-05-11, 21:57
- Lokalizacja: Jabłonka Stara(Wlkp)
Paliwo-gaznik
Również dręczy mnie pewne pytanie co do zasilania gaźnika:
Czy turbinka ekonomizera może ograniczać przepływ paliwa?
Pytam, bo już dwie osoby twierdziły, że powinienem się jej pozbyć, dzięki czemu komora pływakowa miałaby być szybciej napełniana. Dla mnie jednak ekonomizerek to przyjemne udogodnienie i nie chcę z niego rezygnować.
Czy turbinka ekonomizera może ograniczać przepływ paliwa?
Pytam, bo już dwie osoby twierdziły, że powinienem się jej pozbyć, dzięki czemu komora pływakowa miałaby być szybciej napełniana. Dla mnie jednak ekonomizerek to przyjemne udogodnienie i nie chcę z niego rezygnować.
Wirnik w turbinie obraca się bardzo lekko. Reaguje nawet na lekkie dmuchnięcie. Skoro piszesz, że podobają ci się wskazania ekonomizera to znaczy, że ekonomizer działa a więc turbinka obraca się.Nie stanowi więc prawie żadnego oporu dla paliwa. Faktycznie może gdyby turbinka zacięła się to utrudniałoby to przepływ paliwa. Ja na twoim miejscu zostawił bym ekonomizer.
MARIAN