Dzwonki wahaczy, kielichy wahaczy

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
Dobrzyn
Posty: 425
Rejestracja: 2011-03-01, 16:20
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Dobrzyn »

Wszystkie może nie, ale płaskownik łączący środkowe to nie jest głupi pomysł. Kuchar wrzucał chyba nawet na trabant-lodz.pl jakieś zdjęcia z niemieckiej strony
Trabant 6o1.3 Staś Skończony!
Romet 1oo Henio oczekuje remontu
WFM M06 oczekuje remontu
CARTOON TRABANT KLUB POLSKA
Awatar użytkownika
J.J.
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1478
Rejestracja: 2011-03-05, 11:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: J.J. »

ja jeździlem z uwalonym środkiem, nie wiem jak to jest w przypadku skrajnych.
trzeba wybrać gorsze :)
pozDDRo - Trabant, Wartburg, Simson, Mify, Qek, Barkas i T3 :)

TrojmiastoKlasycznie.pl
trabant.trojmiasto.pl
Awatar użytkownika
Dobrzyn
Posty: 425
Rejestracja: 2011-03-01, 16:20
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Dobrzyn »

U mnie trzy razy rwało się prawe środkowe. Prawdopodobnie dlatego, że wahacz był krzywy. A rwie się prawdopodobnie na skutek ruchów prawo - lewo wahacza. We wszystkich trzech przypadkach śruba rwała się na skutek zmęczenia materiału. Teraz mam założone śruby M14 :mrgreen:
Trabant 6o1.3 Staś Skończony!
Romet 1oo Henio oczekuje remontu
WFM M06 oczekuje remontu
CARTOON TRABANT KLUB POLSKA
Awatar użytkownika
J.J.
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1478
Rejestracja: 2011-03-05, 11:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: J.J. »

no śruba śrubą ;)
viewtopic.php?p=15794#15794 ;)
pozDDRo - Trabant, Wartburg, Simson, Mify, Qek, Barkas i T3 :)

TrojmiastoKlasycznie.pl
trabant.trojmiasto.pl
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

Jeśli kielichy toczone o grubości kilkukrotnie przewyższającej oryginalną grubość, to nie ma najmniejszego sensu łączyć od spodu płaskowniczkiem :)
Dobrzyn pisze:Teraz mam założone śruby M14 :mrgreen:
A co powiesz na M16? :mrgreen:
Awatar użytkownika
J.J.
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1478
Rejestracja: 2011-03-05, 11:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: J.J. »

ja wolę ak47 ;)
pozDDRo - Trabant, Wartburg, Simson, Mify, Qek, Barkas i T3 :)

TrojmiastoKlasycznie.pl
trabant.trojmiasto.pl
Awatar użytkownika
Dobrzyn
Posty: 425
Rejestracja: 2011-03-01, 16:20
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Dobrzyn »

Kuzyn353 pisze:Jeśli kielichy toczone o grubości kilkukrotnie przewyższającej oryginalną grubość, to nie ma najmniejszego sensu łączyć od spodu płaskowniczkiem
Boje się teraz obrabiania blachy wokoło tych kielichów dla odmiany ;) Wydłużenie kielicha wpływa zapewne na siły działające u jego podstawy. Ale to się zobaczy ;)
Trabant 6o1.3 Staś Skończony!
Romet 1oo Henio oczekuje remontu
WFM M06 oczekuje remontu
CARTOON TRABANT KLUB POLSKA
maxxx601
Posty: 300
Rejestracja: 2011-07-31, 13:15
Lokalizacja: Bdg

Post autor: maxxx601 »

No właśnie, nie ma co przegrzewać dodatkowo materiału zwłaszcza jeśli jest oryginał. To toczone żelastwo na pewno wytrzyma - przecież to przyciężkie że by zabił :]
Gorzej jechać jak uwali się przy progu; choć jak jest resor to wsio rybka ;)
matdone
Posty: 8
Rejestracja: 2012-02-27, 00:43
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: matdone »

Ja techniczny laik akurat wystawiłem Trabanta na aukcję i pojawił mi się problem z którym sam sobie nie poradzę. Wnioskuję, że nawalił mi wahacz, jego kielich, czy też dzwonek. Czy to jest do naprawy w 1,2,3 dni? Jakim kosztem czasowym i finansowym? Proszę bardzo o pomoc, zależy mi na tym, żeby trabi nie stał za długo, ale mógł się poruszać, a najlepiej jeśli ktoś mógłby się nim jak najszybciej zaopiekować, bo ja jednak nie mam bakcyla do modernizacji.

A oto zdjęcia przedstawiające, co się stało z moim trabim. Koło zakrzywione do środka, jechać duże ryzyko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
J.J.
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1478
Rejestracja: 2011-03-05, 11:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: J.J. »

jest to co mi się stało :)
na potrzebu transportu ( na kołach ) nagwintowany pręt, blaszki z inpostu od dołu i od góry i tak sobie jeździłem chwile i potem maxxx mi to pospawał w kilkanascie minut i trzyma do tej pory ;)
pozDDRo - Trabant, Wartburg, Simson, Mify, Qek, Barkas i T3 :)

TrojmiastoKlasycznie.pl
trabant.trojmiasto.pl
Awatar użytkownika
Robson
Posty: 287
Rejestracja: 2011-11-04, 19:14
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Robson »

matdone pisze:Ja techniczny laik akurat wystawiłem Trabanta na aukcję i pojawił mi się problem z którym sam sobie nie poradzę. Wnioskuję, że nawalił mi wahacz, jego kielich, czy też dzwonek. Czy to jest do naprawy w 1,2,3 dni? Jakim kosztem czasowym i finansowym? Proszę bardzo o pomoc, zależy mi na tym, żeby trabi nie stał za długo, ale mógł się poruszać, a najlepiej jeśli ktoś mógłby się nim jak najszybciej zaopiekować, bo ja jednak nie mam bakcyla do modernizacji.

A oto zdjęcia przedstawiające, co się stało z moim trabim. Koło zakrzywione do środka, jechać duże ryzyko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dopiero kupiles i juz sprzedajesz?
Cos na temat dzwonkow znajdziesz w tym poscie:
viewtopic.php?t=687

Troche powielasz temat.Pelno juz na temat Twoich dzwonkow na tym forum. :)
maxxx601
Posty: 300
Rejestracja: 2011-07-31, 13:15
Lokalizacja: Bdg

Post autor: maxxx601 »

W koro to trochę lepiej wyglądało, ENJOY!
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

Pozmazywałem z rysunku Zbuka nieistotne dla kielichów wymiary. Żeby nie straszyć tokarza zbędnymi informacjami. Ten kąt na tym rysunku jest też dość umowny:
Ostatnio zmieniony 2013-11-22, 23:45 przez Kuzyn353, łącznie zmieniany 1 raz.
warcab
Posty: 28
Rejestracja: 2011-08-10, 17:58
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: warcab »

mam parę pytań:

1) z jakiego to najlepiej zrobić materiału na tokarce żeby nie było za ciężkie
2) czy pośrodku ma być na wylot dziura w tym dzwonku i czy ma być z gwintem


a może ma ktoś do sprzedania jeden prawidłowo wykonany element, który mógłby posłużyć jako wzór zaprzyjaźnionemu tokarzowi (mógłbym odebrać na Silesi)
Awatar użytkownika
Robson
Posty: 287
Rejestracja: 2011-11-04, 19:14
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Robson »

warcab pisze:mam parę pytań:

1) z jakiego to najlepiej zrobić materiału na tokarce żeby nie było za ciężkie
2) czy pośrodku ma być na wylot dziura w tym dzwonku i czy ma być z gwintem


a może ma ktoś do sprzedania jeden prawidłowo wykonany element, który mógłby posłużyć jako wzór zaprzyjaźnionemu tokarzowi (mógłbym odebrać na Silesi)
Wybor materialu zostaw tokarzowi,jezeli jest dobry w tym co robi. Ja sie na tym w ogole nie znam i zostawilem to jemu.
Co do wagi to chyba nie mowimy tu dziesiatkach kilogramow wiec jesli ma byc to dobry material i twardy to niech wazy nawet 5kg sztuka. :) To dzwonek a nie klamka,od niego zalezy Twoje bezpieczenstwo wiec nie zaluj mu wagi.
Gwint to tez kwestia umowna,ale jesli tokarz zrobi Ci gwint w dzwonku a Ty go jeszcze zakontrujesz z gory to chyba tez nikomu nie zaszkodzi a jak wspomnialem bezpieczenstwo najwazniejsze.
Jak ktos to madrze ostatnio napisal na forum-lancuch jest tak mocny jak jego najslabsze ogniwo.
Nie zapomnij tez to twardych srubach (zadne 8.8).Z dlugimi moze byc maly problem,ale na forum napewno znajdzie sie ktos kto chetnie pomoze.
Pochwal sie nimi jak juz je zrobisz.
Pozdrawiam.
Odpowiedz