'91 Trabant by JSM
Moderator: Mod Team
'91 Trabant by JSM
Witam.
W wolnej chwili postanowiłem utworzyć temat o moim Trabancie. Przygoda z tym samochodem była przypadkowa. Po sprzedaży Polo szukałem coś starszego. Wybór padł na 126p najlepiej z metalowymi zderzakami z ręcznym ssaniem. Po dość długich poszukiwaniach nie znalazłem nic godnego uwagi w normalnych pieniądzach, szukałem później nowszych roczników, lecz nic nie przykuło mojej uwagi. W związku z tym, że grono znajomych zostało poinformowane o moich planach zakupu, dostałem cynk na Trabanta z silnikiem Polo - syn dostał samochód po ojcu, który przesiadł się do Passata. On również jeździł czym innym a Trabant stał od 2009 roku. Trochę w szopie, później pod chmurką. Niestety zdjęcia zaraz po zakupie mam na uszkodzonym dysku, który stroi fochy i nie zawsze chce się włączyć, w skrócie - silnik miał uszkodzony rozrusznik, samochód cały w zielonym nalocie. Zmurszałe opony od zastania i tym podobne sprawy.
Po dogadaniu ceny, spisaniu umowy Trabanta sprowadziłem do siebie do garażu. Naprawiłem wstępnie rozrusznik, naładowałem akumulator, zalazłem świeże paliwo - odpalił. Na początku roku przewiozłem go w nowe miejsce i zaczynam rozbiórkę.
Tak wyglądało moje poprzednie Polo, kilka dni przed sprzedażą. (130 tyś przebiegu, kupione od pierwszego właściciela - dziadka mojego przyjaciela. 1.3 55KM.)
Głównym powodem dzięki któremu zdecydowałem się na zakup była cena i kompletność egzemplarza. Na zdjęciu czegoś tam może brakować - klosze były zdemontowane ze względu na to, iż musiałem poprawiać łączność każdego z kabla, aby którekolwiek ze świateł zadziałały.
Wyczyszczony i w miarę jeżdżący:
Trabant na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Ogólnie to planowałem odbudować w 100% oryginalny egzemplarz, jedynym odstępstwem miał być żółty kolor karoserii i bagażnik na dachu. W zeszły poniedziałek naszła mnie myśl "a może by tak wsadzić 1.3 i skrzynię 5?" Wstawiłem ogłoszenie na forum, dostałem kilka PW, dogadałem się i w Wielki Piątek byłem w Poznaniu po odbiór kompletu do swapa, czyli: uzbrojony silnik IFA 1.3, skrzynia Felicia 1.3, flansza, koło zamachowe stoczone do wagi 1.1 + wyważenie, rozrusznik itd. Do kompletu brakuje mi tylko wybieraka.
Silnik chcę wyczyścić pomalować co się da. Odnowić osprzęt. Malować każde mocowanie, nakleić oryginalne naklejki itd. Ale to już estetyczna zabawa na koniec. Peszel na przewody i takie tam... : )
Plany?
- doszczętna rozbiórka -> piaskowanie
- blacharka -> wstawienie progów, wszystkich nadkoli (mam kupione reperaturki DDR)
- podkładowanie -> reaktywny, epoksydowy, akryl (kolejność napisana losowo, czytałem i wiem co kiedy kłaść)
- remont zawieszenia -> wymiana gum i wszystkich innych niezbędnych pierdół
- regeneracja hamulców -> reperaturki bębnów, nowe przewody hamulcowe miedziane + gumowe, cylinderki etc.
- lakierowanie -> kolor żółty(żaden blady, coś jak żółtko jeszcze nie mam wymieszanego koloru)
- konserwacja -> podwozie +poszycia, podłoga w środku + wygłuszenie, duroplasty od wewnątrz, woskowanie lakieru
- bagażnik dachowy
- pierdoły typu nowe kierunkowskazy, lusterka, kapsle felg itd, powoli wszystko kompletuje, zbieram, szukam. Wszystko postaram wrzucać się na bieżąco, na razie rozbieram.
I tutaj plany były dość zbliżone trzymania się oryginału, aleee...
Skoro wrzucam 1.3, to przydałoby się wystrugać nowy wydech. Chciałbym coś z kwasówki, bo gdzieś tu wyczytałem, że wydech ostro blokuje Trabanta(mit?) Nie chcę jakiegoś bassu itd, tylko w miarę ładnie pospawany wydech, z normalnym końcowym zakończonym fifką jak w serii, z lekko mruczącym brzmieniem. Nie zagłębiałem się jeszcze w temat - może ktoś podpowie?
Hamulce... Nie jeździłem za dużo tym 1.1 a jak już to powoli. Czytałem, że jest to słaby punkt Trabanta i myślę nad dołożeniem serwa. Jest sens? Wiadomo co mnie czeka - adapter do serwa, kolektor ssący z VW z wyjściem na przewód podciśnienia, rzeźba kielicha, rzeźba pedału hamulca.
Felgi... Miały być ori felgi po piaskowaniu i proszku z deklami i osłonami na śruby. Na oryginalnym zawieszeniu. Ale kusi mnie jakieś -40mm, jak takie coś osiągnąć? Jakoś cięcie sprężyn kojarzy mi się z tuningiem z lat 2000, gdzie na rynku nie było kitów i gwintów. Przy obniżeniu zawieszenia chciałbym założyć coś z klasycznym wzorem. BBS Mahle, Rial Mesh? Grafit plus polerka rantów. 13 lub 14 cali max. Znalazłem ładne Riale 14 calowe w okolicy.
Taki kolor chciałbym uzyskać:
Może ktoś podpowie kod lakieru ?
Nie jestem mechanikiem. Rzeźbię po pracy sam w garażu na tyle ile mogę, dlatego też niektóre nazwy części mogę pomylić.
Liczę też na Waszą pomoc a nie złośliwe komentarze
W wolnej chwili postanowiłem utworzyć temat o moim Trabancie. Przygoda z tym samochodem była przypadkowa. Po sprzedaży Polo szukałem coś starszego. Wybór padł na 126p najlepiej z metalowymi zderzakami z ręcznym ssaniem. Po dość długich poszukiwaniach nie znalazłem nic godnego uwagi w normalnych pieniądzach, szukałem później nowszych roczników, lecz nic nie przykuło mojej uwagi. W związku z tym, że grono znajomych zostało poinformowane o moich planach zakupu, dostałem cynk na Trabanta z silnikiem Polo - syn dostał samochód po ojcu, który przesiadł się do Passata. On również jeździł czym innym a Trabant stał od 2009 roku. Trochę w szopie, później pod chmurką. Niestety zdjęcia zaraz po zakupie mam na uszkodzonym dysku, który stroi fochy i nie zawsze chce się włączyć, w skrócie - silnik miał uszkodzony rozrusznik, samochód cały w zielonym nalocie. Zmurszałe opony od zastania i tym podobne sprawy.
Po dogadaniu ceny, spisaniu umowy Trabanta sprowadziłem do siebie do garażu. Naprawiłem wstępnie rozrusznik, naładowałem akumulator, zalazłem świeże paliwo - odpalił. Na początku roku przewiozłem go w nowe miejsce i zaczynam rozbiórkę.
Tak wyglądało moje poprzednie Polo, kilka dni przed sprzedażą. (130 tyś przebiegu, kupione od pierwszego właściciela - dziadka mojego przyjaciela. 1.3 55KM.)
Głównym powodem dzięki któremu zdecydowałem się na zakup była cena i kompletność egzemplarza. Na zdjęciu czegoś tam może brakować - klosze były zdemontowane ze względu na to, iż musiałem poprawiać łączność każdego z kabla, aby którekolwiek ze świateł zadziałały.
Wyczyszczony i w miarę jeżdżący:
Trabant na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Ogólnie to planowałem odbudować w 100% oryginalny egzemplarz, jedynym odstępstwem miał być żółty kolor karoserii i bagażnik na dachu. W zeszły poniedziałek naszła mnie myśl "a może by tak wsadzić 1.3 i skrzynię 5?" Wstawiłem ogłoszenie na forum, dostałem kilka PW, dogadałem się i w Wielki Piątek byłem w Poznaniu po odbiór kompletu do swapa, czyli: uzbrojony silnik IFA 1.3, skrzynia Felicia 1.3, flansza, koło zamachowe stoczone do wagi 1.1 + wyważenie, rozrusznik itd. Do kompletu brakuje mi tylko wybieraka.
Silnik chcę wyczyścić pomalować co się da. Odnowić osprzęt. Malować każde mocowanie, nakleić oryginalne naklejki itd. Ale to już estetyczna zabawa na koniec. Peszel na przewody i takie tam... : )
Plany?
- doszczętna rozbiórka -> piaskowanie
- blacharka -> wstawienie progów, wszystkich nadkoli (mam kupione reperaturki DDR)
- podkładowanie -> reaktywny, epoksydowy, akryl (kolejność napisana losowo, czytałem i wiem co kiedy kłaść)
- remont zawieszenia -> wymiana gum i wszystkich innych niezbędnych pierdół
- regeneracja hamulców -> reperaturki bębnów, nowe przewody hamulcowe miedziane + gumowe, cylinderki etc.
- lakierowanie -> kolor żółty(żaden blady, coś jak żółtko jeszcze nie mam wymieszanego koloru)
- konserwacja -> podwozie +poszycia, podłoga w środku + wygłuszenie, duroplasty od wewnątrz, woskowanie lakieru
- bagażnik dachowy
- pierdoły typu nowe kierunkowskazy, lusterka, kapsle felg itd, powoli wszystko kompletuje, zbieram, szukam. Wszystko postaram wrzucać się na bieżąco, na razie rozbieram.
I tutaj plany były dość zbliżone trzymania się oryginału, aleee...
Skoro wrzucam 1.3, to przydałoby się wystrugać nowy wydech. Chciałbym coś z kwasówki, bo gdzieś tu wyczytałem, że wydech ostro blokuje Trabanta(mit?) Nie chcę jakiegoś bassu itd, tylko w miarę ładnie pospawany wydech, z normalnym końcowym zakończonym fifką jak w serii, z lekko mruczącym brzmieniem. Nie zagłębiałem się jeszcze w temat - może ktoś podpowie?
Hamulce... Nie jeździłem za dużo tym 1.1 a jak już to powoli. Czytałem, że jest to słaby punkt Trabanta i myślę nad dołożeniem serwa. Jest sens? Wiadomo co mnie czeka - adapter do serwa, kolektor ssący z VW z wyjściem na przewód podciśnienia, rzeźba kielicha, rzeźba pedału hamulca.
Felgi... Miały być ori felgi po piaskowaniu i proszku z deklami i osłonami na śruby. Na oryginalnym zawieszeniu. Ale kusi mnie jakieś -40mm, jak takie coś osiągnąć? Jakoś cięcie sprężyn kojarzy mi się z tuningiem z lat 2000, gdzie na rynku nie było kitów i gwintów. Przy obniżeniu zawieszenia chciałbym założyć coś z klasycznym wzorem. BBS Mahle, Rial Mesh? Grafit plus polerka rantów. 13 lub 14 cali max. Znalazłem ładne Riale 14 calowe w okolicy.
Taki kolor chciałbym uzyskać:
Może ktoś podpowie kod lakieru ?
Nie jestem mechanikiem. Rzeźbię po pracy sam w garażu na tyle ile mogę, dlatego też niektóre nazwy części mogę pomylić.
Liczę też na Waszą pomoc a nie złośliwe komentarze
nie wiem czy jest to dobre rozwiązanie.JSM pisze:podkładowanie -> reaktywny, epoksydowy,
Powodzenia
ps
lekko obniżony Trabi lepiej się prowadzi i nie wali pozytywem z tyłu
pozDDRo - Trabant, Wartburg, Simson, Mify, Qek, Barkas i T3
TrojmiastoKlasycznie.pl
trabant.trojmiasto.pl
TrojmiastoKlasycznie.pl
trabant.trojmiasto.pl
warto zmienić cylinderki z tyłu na sejczentowskie.
tańsze, lepsze, przeróbka znikoma
tańsze, lepsze, przeróbka znikoma
pozDDRo - Trabant, Wartburg, Simson, Mify, Qek, Barkas i T3
TrojmiastoKlasycznie.pl
trabant.trojmiasto.pl
TrojmiastoKlasycznie.pl
trabant.trojmiasto.pl
Myślałem nad reaktywnym po piaskowaniu - podwozie, podłoga we wnętrzu a poszycia epoksydowym pod klejenie duro, zły pomysł? Jeśli tak, to co doradzasz?J.J. pisze:nie wiem czy jest to dobre rozwiązanie.JSM pisze:podkładowanie -> reaktywny, epoksydowy,
Powodzenia
ps
lekko obniżony Trabi lepiej się prowadzi i nie wali pozytywem z tyłu
Lekko obniżony... Jak to osiągnąć? Sprężyny/amortyzatory pasują z czegoś, czy ciąć o dwa zwoje sprężynę i założyć amortyzator z Polo? Tyle się tych starych postów naczytałem, z różnymi pomysłami, że już sam nie wiem
Cylinderki z Sejczento, pasują Plug&Play? Co prawda i tak tył był zastany i teraz ledwo co hamuje, chciałbym wymienić całość więc w sumie teraz to odpowiednia chwila
Z góry dzięki za pomoc : )
Ostatnio zmieniony 2016-03-29, 22:01 przez JSM, łącznie zmieniany 1 raz.
W weekend trochę podziałałem. Wyjąłem wszystko ze środka i dokończyłem opróżnianie komory silnika. Na dobrą sprawę do demontażu zostały szyby, bak paliwa i zawieszenie tył.
Niestety u mnie w okolicach słaby wybór usługi piaskowania. Znalazłem firmę, która piaskuje elewacje, naczepy... Z tego co wyczytałem na forum, blachy Trabanta są dość cienkie i cały czas się zastanawiam czy mi go nie uszkodzą? Usługę wyceniają na 200 zł za godzinę piaskowania. Mogę stać i pilnować pracowników, aż wypiaskują mi do zadowalającego mnie efektu. Piaskują wszystko co dam, czyli także oprócz karoserii mogę dać elementy zawieszenia. Co o tym myślicie?
Cały czas zagłębiam się w temat obniżenia. Jestem na etapie szukania tokarza do dorobienia dzwonków. Jeszcze raz wielkie dzięki dla Trabanciarza DDR za podesłanie rysunków.
Szukam też firmy która dorobi mi skrócone sprężyny. Znalazłem coś pod Poznaniem, polecacie jakąś inną? Jakie są koszta 4 sprężyn?
Tematu nie dają mi też amortyzatory. Zostawiać seryjne? Regenerować seryjne + zmienić charakterystykę na twardszą? Nie chcę dużej gleby. Planowałem dorobić sprężyny krótsze o 2-3 zwoje.
Niestety u mnie w okolicach słaby wybór usługi piaskowania. Znalazłem firmę, która piaskuje elewacje, naczepy... Z tego co wyczytałem na forum, blachy Trabanta są dość cienkie i cały czas się zastanawiam czy mi go nie uszkodzą? Usługę wyceniają na 200 zł za godzinę piaskowania. Mogę stać i pilnować pracowników, aż wypiaskują mi do zadowalającego mnie efektu. Piaskują wszystko co dam, czyli także oprócz karoserii mogę dać elementy zawieszenia. Co o tym myślicie?
Cały czas zagłębiam się w temat obniżenia. Jestem na etapie szukania tokarza do dorobienia dzwonków. Jeszcze raz wielkie dzięki dla Trabanciarza DDR za podesłanie rysunków.
Szukam też firmy która dorobi mi skrócone sprężyny. Znalazłem coś pod Poznaniem, polecacie jakąś inną? Jakie są koszta 4 sprężyn?
Tematu nie dają mi też amortyzatory. Zostawiać seryjne? Regenerować seryjne + zmienić charakterystykę na twardszą? Nie chcę dużej gleby. Planowałem dorobić sprężyny krótsze o 2-3 zwoje.
Szyby i dach zdemontowane. Wszystkie uszczelki, śrubki, zaślepki też. Poskrobane i w zasadzie karoserię jak i resztę gratów przygotowałem do piaskowania. Na dniach, trzeba umówić się z fachowcem. Udało mi się też wyrwać nowe DDRowskie garnki, bo moje były w bardzo złym stanie, z czego jeden podchodził z innego samochodu.
Czy element zaznaczony na czerwono, to odbój maski? Teraz wygląda to jak drewniany kołek i szczerze mówiąc nie wiem do czego służy.
Dostanę gdzieś w internecie takie spinki obudowy filtra powietrza?
Szukam też prowadnic szyby, tą która montuje się do podnośnika. Motirex nie ma, ktoś wie, gdzie takie coś jestem w stanie kupić?
[ Dodano: 2016-05-15, 11:19 ]
No i pojechał
W tzw. międzyczasie rozbieram resztę i szykuję do czyszczenia, wymiany, odmalowania. Po zdjęciu bębnów ukazał mi się taki kwiatek:
Ktoś przewiercił na wylot i dał śrubę, unieruchamiając tym samym jedną ze szczęk
Jak widać szczęki nadają się do wymiany. To z motirexu są ok, czy szukać innych?
Czy element zaznaczony na czerwono, to odbój maski? Teraz wygląda to jak drewniany kołek i szczerze mówiąc nie wiem do czego służy.
Dostanę gdzieś w internecie takie spinki obudowy filtra powietrza?
Szukam też prowadnic szyby, tą która montuje się do podnośnika. Motirex nie ma, ktoś wie, gdzie takie coś jestem w stanie kupić?
[ Dodano: 2016-05-15, 11:19 ]
No i pojechał
W tzw. międzyczasie rozbieram resztę i szykuję do czyszczenia, wymiany, odmalowania. Po zdjęciu bębnów ukazał mi się taki kwiatek:
Ktoś przewiercił na wylot i dał śrubę, unieruchamiając tym samym jedną ze szczęk
Jak widać szczęki nadają się do wymiany. To z motirexu są ok, czy szukać innych?