Cartoon Trabant

Jest możliwe, że febryczne tłoki były lepiej wykonane biorąc pod uwagę chociażby to, że huty używały czystszej rudy. Dzisiaj dochodzi do tego, że nawet 80% materiału pochodzi z przetopu złomu.

No to powrót do przeszłości, czyli co w trawie piszczy po chorobie, urlopie i kilku imprezach typu pożegnanie sezonu z klasykiem i Toruńskim Mistrzem Kierownicy

Przełamując monotonie Trabową na początek kilka zdjęć z imprezy klasykowej:

na pierwszy ogień Garbus, który zainspirował mnie w pewnym stopniu tą grafiką na drzwiach, może coś takiego zrobię z trabantem, zobaczymy...



kolejną ciekawostką była ta oto perełka:





Po krótce co z Trabantem, zaparkowały reperaturki nadkoli, poszczególne elementy poszły w reaktywny i epoksyd, prace nad resztą trwają











Dzisiaj na fajrant pozaklejałem łączenia blachy masą uszczelniającą.

Idziesz idziesz co dajesz pod przednie duro? zauważyłeś że masz inne wzmocnienia z tylu przy nadkolach?

Faktycznie, wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. To są te drobne różnice wynikające z racji rocznika, u Ciebie były pewno większe cięcia żeby produkcja się opłacała

P.S.
Co z tym przednim duro, bo nie bardzo kapuje, może dlatego, że jest rano i jeszcze pół przytomny jestem

Oczywiście na blachę gołą podkład reaktywny, później epoksyd i akryl, czyli klasyka. Na to dam jakiś biały młotkowy bo został mi po jakiejś starej robocie. Sam podkład nie może zostać bo wiadomo, że "pije" wodę.

Ja u siebie dawałem na podkład baranek

No i bardzo dobrze, chodzi właśnie o to, żeby odseparować podkład od powietrza, które jednak ma w sobie jakąś ilość wilgoci.

Jakieś nowe zdjęcia w tym temacie też bo 2 miesiące posuchy...

No jak pisałem u Ciebie to na razie nie ma czym się chwalić niestety. Wrzucę Wam kilka fotek z tak zwanego między czasu.

Na dzień dzisiejszy wygląda to mniej więcej tak (czyli bez większych zmian):











Duroplasty zostały zarzucone żeby sprawdzić jak orientacyjnie będzie kolor wyglądał no i żeby nie przeszkadzały przy innej pracy, na przykład podczas zakładania C.O.

Teraz pozostaje sprawdzić, czy uda się uzyskać temperaturę odpowiednią do malowania. Trzymajcie kciuki, bo chciałbym to zrobić przed nowym rokiem, a z weekendami kiepsko więc będę miał tylko 1 może 2 podejścia

BTW, przepraszam za ten artystyczny nieład, ale walka wciąż trwa :>

W ramach małego wytłumaczenia się, dlaczego tak robota zwolniła, pragnę przedstawić wam filmik z mojego poniekąd drugiego hobby. Auto mojego kolegi, przy którym wspólnie pracujemy i razem startujemy. Kalendarz imprez zobowiązuje, dlatego Trabi trochę w odstawkę poszedł.

https://www.youtube.com/watch?v=EXW2GH6 ... e=youtu.be

Niezły wariat mały szacun Panowie

Jeśli by kogoś bardziej interesował projekt tego cuda, to odsyłam do forum maluchowców

-->http://forum.rezerwa126p.pl/viewtopic.p ... sc&start=0<--

W końcu jakby nie patrzeć to brat Trabanta

Siemka po małej przerwie, w końcu udało się jakoś nagrzać i stworzyć spartańskie warunki do malowania. Oto przedstawiam Wam owoce tej ciężkiej i nierównej walki:



Wszedł już kolor, teraz jeszcze tylko dopieszczenie papierem i klar



A tutaj kilka garażowych ciekawostek i 2 propozycje na swap



Kolejno od lewej:
-1 rotor o pojemności 650ccm,
- tłok z cylindra o pojemności 2500ccm (czekam na propozycje od czego może być, dla bardziej ciekawskich mogę wrzucić zdjęcie korbowodu od tego cuda, a raczej tego co po nim pozostało ),
- tłok oryginalny Trabantowski ok 300ccm.

To będzie tłok od ciężarówki jakieś po budowie tłoka to na pewno diesel

Tłok akurat pochodzi z szynobusu z silnikiem Iveco 20 litrów, 740 KM i 3000Nm. Potrafi rozpędzić 60 parę ton do 120km\h Taki sam silnik znajdziesz w najmocniejszych ciężarówkach Iveco z oznaczeniem właśnie 740. Z tego co kojarzę to chyba wojsko takie ma
Z takim momentem to mam wrażenie, że to wał by stał a Trabant by się kręcił podczas ewentualnego swapu Masa takiego silnika to ok 6T.

Konkret obadaj tłok od Ursusa C45 (lanzbulldog)

A Poza tym ładna robota też się będę brał za komorę zaraz w miarę równo idziemy tylko słabo z czasem jak zawsze.