Mój 601 Hyco

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
Dawdzio
Posty: 202
Rejestracja: 2014-11-24, 01:47
Lokalizacja: DLE

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: Dawdzio »

Bzdurami Lukasza nie ma co się przejmować, napisał cokolwiek, żeby było widać reklamę z podpisu.
Poszukuję kontaktu z panem inż. Stefanem Smoliczem lub książki "Moje Trabanty 1963-2000" jego autorstwa. Osoby mogące mi pomóc proszone są o kontakt przez PW lub gdziekolwiek na forum.
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Rozbiórka silnika ujawniła prawdę. Wyszło na to, że motor został lekko zatarty, co prezentują fotki niżej. Z moich przypuszczeń - niezbyt pasowne tłoki i cylindry, a do tego bogata w olej mieszanka. Mazut na tłokach, pozaklejane pierścienie w
rowkach.
Co teraz z tym fantem? Coś mi się wydaje, że bez szlifowanka się nie obejdzie... :|
tłoki
tłoki
Dół silnika wygląda całkiem dobrze, wał i zastawki zaskakująco w super stanie. Powierzchnie styku stawideł i ich kanałów bardzo szczelne, bez szpar - lekko tylko porysowane
kanały
kanały
IMG_20200217_190757.jpg
to wszystkoo
to wszystkoo
Załączniki
IMG_20200217_183658.jpg
zastawki
zastawki
Ostatnio zmieniony 2020-02-23, 22:28 przez RemkoK, łącznie zmieniany 1 raz.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Dobrze się stało, że zaglądnąłem w serce mojego dwutakta. Pomiary cylindrów i tłoków obnażyły problem. Silnik miał przedmuchy ze względu na zbyt duży luz tłoków w cylindrach wynoszący ok. 0.1mm (graniczny jest 0.07mm). W tej sytuacji szlif jest konieczny, średnicówka pokazała 72mm i od 2 do 5 setek na plusie, więc powinien wyjść 1 nadwymiar (czyli 72,25). Tłoki są w drodze, warsztat wybrany, następne relacje i rewelacje po regeneracji w/w cylindrów.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
kamil.koza88
Posty: 155
Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: kamil.koza88 »

Miałem podobną sytuację, z tym, że u mnie różniły się średnice cylindrów. Skończyło się na nowych tłokach i rozwiercie cylindrów, teraz mój Trabant ma ok 640 ccm ;P Luzu dałem 0,05mm ze względu na to, że mój silnik nie będzie seryjny i będzie osiągał wyższe temp, zabezpieczy to silnik przed zatarciem jakby miały tłoki zamiar puchnąć.
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Przy tłokach z Węgier wcale się nie dziwię. Mi udało się kupić tłoki z Gorzyc AK 20, więc luz zrobili mi 0,03mm, na zamkach wyszło pasowne 0,25mm
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
kamil.koza88
Posty: 155
Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: kamil.koza88 »

Dokladnie, tłoki z Węgier

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Miała być tylko naprawa silnika, a po drodze wyszła zabawa z blacharką. Już wczoraj ściągnął był nadkole by zmatowić błotnik, bo tylko on został do przygotowania przed lakierowaniem i ukazało się to...
Źle nie jest, ale znów przybyło roboty, zastanawiam się czy wspawac całą reparaturke nadkola, czy tylko fragment (wygniła mniejsza połowa)
Ostatnio zmieniony 2020-05-24, 18:17 przez RemkoK, łącznie zmieniany 1 raz.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
Wojciech
Posty: 577
Rejestracja: 2012-12-15, 22:47
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: Wojciech »

RemkoK pisze: 2020-05-21, 08:22 Miała być tylko naprawa silnika, a po drodze wyszła zabawa z blacharką. Już wczoraj ściągnął był nadkole by zmatowić błotnik, bo tylko on został do przygotowania przed lakierowaniem i ukazało się to...
Źle nie jest, ale znów przybyło roboty, zastanawiam się czy wspawac całą reparaturke nadkola, czy tylko fragment (wygniła mniejsza połowa)
Skąd ja to znam, ja 3 lata temu postanowiłem zmienić łożyska w kołach, a skończyło się wycięciem całego tylnego pasa, przedniego, progów, podłogi... dopiero co skończłem i oddałem do lakieru :D

Wrzucaj jakieś fotki, zawsze fajnie popatrzeć jak prace idą do przodu :)
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Właśnie chciałem wrzucić fotki, ale wyskakuje mi taki żółty znaczek i nie załącza :/
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Wyciąć cały półksiężyc, czy to co zgnite? Hmmm, co byście doradzili moi Panowie? Rant nadkola do połowy jest dobry, z drugiej strony szkoda dzielić reparaturkę na dwoje.
https://zapodaj.net/301d3701feaae.jpg.html
A taką mam reparaturkę
https://zapodaj.net/fc82cd2e66849.jpg.html
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
kamil.koza88
Posty: 155
Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: kamil.koza88 »

Wspawaj cala reparaturke. Ja miałem dokładnie tak jak ty. Znaczy mniej pożarte, ale i tak chlastalem pod reperaturke. Mniej się narzeźbisz i zasadniczo cala robota sprawniej pójdzie. Tylko zanim dasz w podklad to nie zapomnij jakimś cortaninem czy czymś podobnym wytrawić to wszystko, żeby zahamować raka 😉
Awatar użytkownika
Wojciech
Posty: 577
Rejestracja: 2012-12-15, 22:47
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: Wojciech »

Wstawiaj całe, tam gdzie Ci ruda zostanie to daj jakiś wytrawiacz, np. APP R-stop i na wszystko epoksyd nawet ze spraya (ja zabezpieczałem u siebie bollowskim i po czasie zero korozji). I nie zapomnij na spawy dać masy uszczelanijącej.
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Chyba tak będzie najlepiej, chociaż zabawy z dorabianiem blaszek nie brakuje. Wygniło za nadkolem, jak dolny próg się zaczyna, łuk górnego progu :/. Jak gdzieś ruda świta,. maluję reaktywnym, nazywa się to rust filler - taki biały, jak mleko, a po wyschnięciu siny. Na naprawione epoksyd boll. Na spawy pasta glusząca lub baran.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Nadkole wycięte, nawiercone. Wspawana cześć progu dolnego i fartuch nadkola. Szczerze rzecz ujmując, powinienem go rozebrać w drobny mak i zrobić blachy jak należy, ale kiepsko z czasem u mnie.
https://zapodaj.net/4ce04e5e69201.jpg.html
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Auferstanden aus... remonten :)
Już nie hyco, jest już prawie normalny. Pozostało pompę zaslepić i zmienić dźwignię sprzęgła przy skrzyni
Załączniki
IMG_20201009_230640.jpg
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Odpowiedz