Cartoon Trabant

Witam! Nareszcie zakupiłem kolejny samochód do mojej kolekcji. Padło na trabancika.. niestety nie z tej epoki, z której egzemplarza szukałem, ale jeszcze wszystko przede mną Trampek jest w nadzwyczaj fajnym stanie, na chodzie, blacharsko do wymiany przód podłogi plus załatanie ubytków w nadkolach. Jaki jest plan? Remont blacharski, mechaniczny i lakierniczy (prawdopodobnie zmiana koloru). Chciałbym wizualnie przerobić go na model roku 73. poszukuję więc chromowanych kołpaków wraz z kołami. stan obojętny. klamek aluminiowych. wlotów na słupki alu lub chrom, zderzaków starego typu w stanie obojętnym, a także kierownicy wąskiej starego typu. Silnika póki co nie ruszam choć jego stan jest wątpliwy... Samochód aktualnie rozebrany, bez duroplastów, bez wnętrza, bez silnika i zawieszenia przedniego.

Jest OK taka rdza to nie rdza. Widać że ktoś dbał i chociaż próbował coś leczyć.

Ale fajna Pszczoła. Gratuluję zakupu

Ostatni wypust. w podłodze bagażnika jest już otwór pod bak z polówki, a wewnątrz nad tylną szybą charakterystyczne "wywietrzniki".
Mam nadzieję że już Ci odeszły myśli na "postarzanie"

Dokładnie jak Tomek napisał.
Czerwiec bądź lipiec 1990 - bida deluxe

Czarne ramki świateł czy atrapa były tak w oryginale

J.J. pisze: ↑2018-03-14, 08:53 Czarne ramki świateł czy atrapa były tak w oryginale

Faktycznie tak w 90-tych latach malowali??? Co prawda widziałem gdzieś jeszcze czarną atrapę i ramki refle, ale sądziłem że to czyjś kaprys - tym bardziej, że u mnie ktoś pomalował te elementy zwykłą, czarną farbą.

Te fotele przednie... Dostałem normalnie ślinotoku...

Coś słabo szukałeś. Wiem, że pod koniec tamtego roku i później z miesięczną przerwą od lutego aż do pierwszych dni marca był na OLX i Otomoto Trabant rocznik 1978. Miał wszystko co chciałeś poza klamkami, a nawet więcej, bo niektóre drobiazgi ciężko znaleźć, znacznie łatwiej kupić je już założone. Ogłosznia już nie ma, ale zachowałem sobie kontakt, byłem, oglądałem i nie był zły. Powiem nawet więcej. Z tego co wiem ciągle jest na sprzedaż.

Powiem inaczej. Nic mi nie odeszło.. Zostaje plan na jego postarzenie bo jest to auto typowo pod siebie. Mam sporo klasykow a ten bedzie uzytkowany nawet w najgorsze pogody bo po prostu lubie jezdzic klasykiem. Tego kupilem bo bylo malo pracy i 1500 zl mnie on kosztowal.. I nie jest to jakis niewiadomo jaki super samochod zeby nie mozna bylo zmienic czesci( ktore i tak mozna szybko przywrocic do oryginalu). Trabanta cukiereczka mam juz namierzonego z 66 roku a wlasciciel waha sie ze sprzedaza. Jedynie do polakierowania. Blacharsko igla. Co do budy to zaskoczyliscie mnie. Bo nic w nim nigdy nie bylo grzebane. Jestem tego pewny bo w 90% znam historie kupionego przeze mnie egzemplarza

Skoro zamierzasz nim jeździć jak zwykłym autem to ogromny plus dla ciebie. Jest wolny, głośny, ale za to w mieście nie odstaje od innych, dobrze przyśpiesza i też nie wyobrażam sobie, żeby poruszać się czymś innym. Zresztą wszelkie niedogodności (podobno niektórzy jakieś zauważają... ) z nawiązką rekompensują reakcje mijanych ludzi.
Mimo wszystko zastanowiłbym się nad postarzaniem. Do użytku codziennego wsteczne i przeciwmgłowe są przydatne. Sam ich nie miałem, chociaż powinienem (wymagane od początku 1986r.) i jak z wstecznym tylko do doświetlenia sobie drogi od biedy wystarczały awaryjne (chociaż inni tego nie rozumieli i zdarzały się sytuacje, że musiałem przez otwarte drzwi machać ręką, że będę cofał a mnie blokują) tak fanem przeciwmgłowego światła stałem się tego wieczoru, którego przyszło mi jechać w mgle białej prawie jak mleko tylko z pozycyjnymi z tyłu (5W zamiast 21, ledwo widoczne z bliska dwa czerwone punkciki). Całą trasę przebyłem z duszą na ramieniu i Trabant nie odjechał spod domu do póki nie założyłem mu tych świateł. Do czego dążę? Do starych, okrągłych, zderzaków ciężko o lampy, które nie będą wyglądały jak kwiat przy korzuchu. Aktualnie mam z fiata 126p założone pod zderzakiem i z bliska nie rzucają się w oczy, ale z daleka nie wygląda to zbyt pięknie.
Dodatkowo nie wiem czy jeździłeś kiedyś z cienką kierownicą. Wygląda fajnie, ale z tego co wiem nie jest zbyt wygodna.
Tyle przemyśleń, reszta dotyczy tylko głównie wyglądu i nie ma wpływu na użytkowanie A aluminiowe, ogółem metalowe klamki to świetna rzecz, docenia się je w zimie, kiedy można je rozgrzać zapalniczką, bo woda w zamku zamarzła i klucz nie wchodzi.
A co do rocznika to w budzie mogło nie być grzebane. Jedynie w numerach
Jaki rok produkcji podaje ci poniższa strona po wpisaniu numerów nadwozia?
http://www.trabant.cz/cisla-karoserie-motoru/

Jak sie okazuje. Moze to byc rok 90 kierownice waska uzytkuje czy to w seacie 850 czy innych klasykach i jest ok.. Co do przeciwmgielnych cos wymysle ale zderzaki, klamki czy kola z deklem musza byc ! no .. Moze ze zderzakow jak sie nie trafia w przyzwoitej cenie to zrezygnuje.. Co do jazdy to moze nie na codzien ale na pewno bedzie bardzo czesto uzytkowany

RetroStyler pisze: ↑2018-03-15, 15:20 Jak sie okazuje. Moze to byc rok 90

No pisaliśmy Ci przecież.
Masz kradzionego trabanta skoro kwity masz z 86

Sęk w tym, ze papiery moga byc 90 nie mam ich jeszcze bo auto stoi jeszcze u poprzedniego wlasciciela. Poza tym bardziej wierzylbym w skladaka niz w kradzionke

Należy także pamiętać, że te auta w latach 90 tych były niejednokrotnie porzucane przez byłych obywateli NRD.

Nie no u mnie w dokumentacji wszystko raczej ok. Nie ma aktualnie dowodu bo zgubił poprzedni właściciel, ale to do ogarnięcia w 2 dni :p czy ma ktoś może coś z tych części, których poszukuję?

Ja mam klamki, właściwie całe stare drzwi ale raczej bez kluczyka