Witam,
Mam problem w Trabancie 1.1.
Otóż po odpowietrzaniu hamulców pedał stał się twardy i czesto bywało tak że wychodząc z samochodu światła stopu nadal się świeciły. W tej chwili hamując w ogóle się nie świecą. Czy to może zapowietrzona pompa hamulcowa?
Hamulce 1.1
Moderator: Mod Team
W pierwszej kolejności sprawdź czy pompa nie jest podparta.
Czyli musisz sprawdzić luz na popychaczu. Jeśli luzu nie ma to klucz 13 w rękę, ustawić prawidłowo popychacz.
Co do świateł "STOP" musisz szukać przyczyny, zacznij od sprawdzenia czy na "czujniku" masz napięcie.
W następnej kolejności wymieniaj "czujnik" (jeśli napięcie było na jednym bolcu)
Pozdrawiam.
PS
- po wyregulowaniu luzu najprawdopodobniej wszystko będzie OK i hamulce wrócą do normy.
Czyli musisz sprawdzić luz na popychaczu. Jeśli luzu nie ma to klucz 13 w rękę, ustawić prawidłowo popychacz.
Co do świateł "STOP" musisz szukać przyczyny, zacznij od sprawdzenia czy na "czujniku" masz napięcie.
W następnej kolejności wymieniaj "czujnik" (jeśli napięcie było na jednym bolcu)
Pozdrawiam.
PS
- po wyregulowaniu luzu najprawdopodobniej wszystko będzie OK i hamulce wrócą do normy.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez JaJer, łącznie zmieniany 2 razy.
Julas: wszystko ładnie, pięknie, ale jak oprawki żarówek też będą pokryte śniedzią (lub spalone żarówki) to lipa z twojego sposobu.
Taki sposób jest dobry, ale np. w trasie gdzie nie ma przyrządów. W tym przypadku potrzebny jest przyrząd tj. żaróweczka z przylutowanymi przewodami.
Pozdrawiam.
Taki sposób jest dobry, ale np. w trasie gdzie nie ma przyrządów. W tym przypadku potrzebny jest przyrząd tj. żaróweczka z przylutowanymi przewodami.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez JaJer, łącznie zmieniany 2 razy.
PewQ napisał/a:
Problem rozwiązany a przyczyna błaha... Bezpiecznik nie przewodził na drugi punkt. Plastik wtopił się z blaszką i nie przewodziło. Na pierwszy rzut oka nie było to zauważalne ani nie zwracało w żaden sposób na siebie uwagę. Wymiana bezpiecznika rozwiązała sprawę natychmiastowo.
To sprawa elektryki, a jak z twardym pedałem?
Problem rozwiązany a przyczyna błaha... Bezpiecznik nie przewodził na drugi punkt. Plastik wtopił się z blaszką i nie przewodziło. Na pierwszy rzut oka nie było to zauważalne ani nie zwracało w żaden sposób na siebie uwagę. Wymiana bezpiecznika rozwiązała sprawę natychmiastowo.
To sprawa elektryki, a jak z twardym pedałem?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez JaJer, łącznie zmieniany 2 razy.