Zasilacz buforowy do akumulatorów

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
Dobrzyn
Posty: 425
Rejestracja: 2011-03-01, 16:20
Lokalizacja: Zduńska Wola

Zasilacz buforowy do akumulatorów

Post autor: Dobrzyn »

Hej. Chciałem Wam polecić urządzonko z którego korzystam już od roku przy podtrzymaniu akumulatora Trabanta podczas remontowego snu:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2860910248
Generalnie podpinamy na zimę a wiosną cieszymy się akumulatorem jak nowym. Mały, zgrabny, poręczny. PRODUKT POLSKI :)
P.S. Link jest do sklepu w którym pracuję, ale potraktujcie to raczej jako polecenie dobrego sprzętu niż ofertę sprzedaży
Trabant 6o1.3 Staś Skończony!
Romet 1oo Henio oczekuje remontu
WFM M06 oczekuje remontu
CARTOON TRABANT KLUB POLSKA
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

drogi gadżet.
Awatar użytkownika
Dobrzyn
Posty: 425
Rejestracja: 2011-03-01, 16:20
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Dobrzyn »

Są dwie strony tego medalu. Akumulator sporo kosztuje to raz, dwa że porównywalne urządzenie CTEK kosztuje sporo więcej.
Trabant 6o1.3 Staś Skończony!
Romet 1oo Henio oczekuje remontu
WFM M06 oczekuje remontu
CARTOON TRABANT KLUB POLSKA
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

cena nie jest taka zła ponieważ mamy detekcję -delta V pozwalający wykryć w pełni naładowany aku i nie ładowanie "na pałę" dużym prądem powodując gotowanie akumulatora

po drugie jeśli faktycznie to 10A przy 12V to 120W - zasilacz do notebooka tej mocy jest równie "drogi"

w przypadku rozładowanego akumulatora to urządzenie szybko naładuje aku, ale do podtrzymania zimowego można wykorzystać Lidlową ładowarkę za 69 zł. Daje ona tylko/aż 3,6 A ale ma detekcję - delta V
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

a nie jest tak, że do zimowania starczy nikły prąd z zasilacza wielkości mocy ładowarki telefonu? Z prostym układem elektronicznym, którego nie chce mi się teraz szukać na elektrodzie? To co tutaj jest to jest wypasiony prostownik o wartości takiej samej jak kolejny akumulator.
Swoje akumulatory zimowe ładuję od czasu do czasu posiadanym prostownikiem i nie zostawiam na mrozie. Nie widzę problemów, chociaż być może nie wymagam od nich 10 letniej trwałości to nie zgłębiam bardziej tematu ;)
greenblau
Posty: 47
Rejestracja: 2011-08-01, 20:12
Lokalizacja: Kraków

Post autor: greenblau »

Kuzyn353 pisze:a nie jest tak, że do zimowania starczy nikły prąd z zasilacza wielkości mocy ładowarki telefonu? Z prostym układem elektronicznym, którego nie chce mi się teraz szukać na elektrodzie? To co tutaj jest to jest wypasiony prostownik o wartości takiej samej jak kolejny akumulator.
Swoje akumulatory zimowe ładuję od czasu do czasu posiadanym prostownikiem i nie zostawiam na mrozie. Nie widzę problemów, chociaż być może nie wymagam od nich 10 letniej trwałości to nie zgłębiam bardziej tematu ;)
Jestem podobnego zdania co kolega.
Też bym wolał kupić nowy akumulator.Stary bosch wytrzymał 7-8 lat i nie był wyciągany z auta
nawet przy dużych mrozach a generalnie samochód stoi w zimie na parkingu i rzadko używany.Mam stary rosyjski prostownik który był użyty ze 3-4 razy przy poprzednim aku.
Teraz centra futura 3-4 lata i pierwsze ładowanie było w zeszłym roku przy tych wielkich mrozach dochodzących pod -30.Nie spodziewam się aby wytrzymał tyle co poprzednik bo to nowa,gorsza jakość ale jak na razie to nie mam zastrzeżeń.Być może gadżet fajny ale mnie szkoda pieniędzy na takie wynalazki.
Awatar użytkownika
Dobrzyn
Posty: 425
Rejestracja: 2011-03-01, 16:20
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Dobrzyn »

Ja swój zasilacz dostałem od szefa na gwiazdkę. Od tego czasu sprawuje się bardzo dzielnie. Tak jak zauważył Yulas - urządzenie jest oparte na laptopowej przetwornicy Dell. Fajna jest opcja zasilania urządzeń na 12V spod sieci elektrycznej. 120W to naprawdę dużo ;) A druga fajna rzecz - ma wyłącznik nadprądowy - nie trzeba wyłączać urządzenia podczas rozruchu. Ładujemy i po chwili odpalamy a dopiero później odpinamy.
Moim zdaniem sprzęt jest wart swojej ceny
Trabant 6o1.3 Staś Skończony!
Romet 1oo Henio oczekuje remontu
WFM M06 oczekuje remontu
CARTOON TRABANT KLUB POLSKA
Odpowiedz