Słabo odpala, gaśnie na wolnych obrotach

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

dziubbasek
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-29, 12:06
Lokalizacja: Przemyśl

Słabo odpala, gaśnie na wolnych obrotach

Post autor: dziubbasek »

Witam,
mam kolejny problem z moim Trampkiem :roll: ( W sumie to właśnie dzięki tym "usterkom" ta maszyna ma klimat ;D )

Otóż jest problem z odpalaniem, gdy dłuższy czas postoi. Trzeba wtedy kręcić ok 15 sek. Gdy już odpali, to po zgaszeniu kolejny raz odpala za pierwszym obrotem.
Wydawało mi się, że może to być przyczyna przewodów paliwowych i kranika - wymieniłem wszystko na nowe - bez zmian.

Kolejną bolączką, pewnie powiązaną, jest gaśnięcie na wolnych obrotach (wymieniłem filtr powietrza, kable i świece - bez zmian). Nie ma znaczenia, czy silnik jest zimny czy ciepły. Na ssaniu nie gaśnie, ale za to nie za bardzo jedzie.

Macie może jakieś pomysły, co to może być?
Trabant 601
Kumpelek

Post autor: Kumpelek »

a czekasz aż naleci paliwo do gaźnika i dopiero odpalasz, czy odkrecasz kranik i od razu kręcisz? ;)


co do nie trzymania obrotów. Gaźnik do regulacji. W ostateczności silnik do remontu. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Kosiek
Posty: 173
Rejestracja: 2011-05-05, 20:37
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kosiek »

Jak zawsze przy usterkach i kłopotach z gaźnikiem, powoli i po kolei:
- czy cos cieknie? tj paliwo:P
- odkręć korek baku i sprawdz czy nie wytwarza podciśnienia - zatkany odpowietrznik.
dziubbasek
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-29, 12:06
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: dziubbasek »

Paliwo nigdzie nie wycieka. Spróbuję się przejechac kawałekl na odkręconym korku paliwa - zobaczę co się stanie (może nie spłonie).
A co do odczekania aż naleci paliwo do gaźnika - jak długo powinienem czekać?
Trabant 601
krzychulec12
Posty: 286
Rejestracja: 2012-05-17, 20:40
Lokalizacja: Górzyca

Post autor: krzychulec12 »

dziubbasek pisze:A co do odczekania aż naleci paliwo do gaźnika - jak długo powinienem czekać?
moim zdaniem wogóle nie trzeba czekać, albo co najwyżej 3-5 sek. gażnik na rozruch ma paliwo w komorze pływaka, poza tym w czasie odpalania wężykiem powinno napłynąć bardzo szybko paliwo ( przynajmniej u mnie tak jest )
No chyba że ja mam jakiś dziwny gaźnik :)
Do tej pory 3x601
Obecnie odrestaurowywany Kombik 601
oraz IFA Camptourist CT6-1
dziubbasek
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-29, 12:06
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: dziubbasek »

No więc ja czekam około minuty, i nic to nie zmienia - pali dopiero po kilkunastu sekundach.
Próbowałem właśnie przejechać się z odkręconym korkiem wlewu paliwa - bez zmian - przygasa na wolnych obrotach.
Gdy zaparkowałem pod sklepem, to po powrocie (5min) odpalił od razu.
Co to może być?
Trabant 601
Bross
Posty: 745
Rejestracja: 2011-03-17, 18:42
Lokalizacja: Katowice/Gdańsk

Post autor: Bross »

źle wyregulowane / nie wyregulowane wolne obroty.
Sprawdź tak na wszelki wypadek (w co wątpię) czy z przewodu paliwowego ,paliwo ścieka swobodnie.

i dopiero wtedy spróbuj zrobić regulacje gaźnika zgodnie z książką.
chyba ,że :?: przyjedz do mnie to Ci podreguluje.
dz. stare miasto więcej na PW.
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

jest jeden czasami przydatny sposób na poprawę wolnych obrotów. Odpalasz silnik otwierasz maskę. Jeśli gaśnie to poproś kogoś o pomoc. Stojąc przed maską silnik ma pracować. Ściągasz gumowe kolanko z gaźnika. Wkręcasz traba na obroty ręcznie za linkę gazu i w tym momencie zatykasz szczelnie ręką lub szmatą dolot powietrza. Jest to powiedzmy takie "przedmuchanie" dysz w gaźniku. Jak nie pomoże to gaźnik do roboty
Co do problemów z odpaleniem. Może to być spowodowane nieszczelnością komory pływakowej lub samego zaworka. Może być tak że po dłuższym staniu komora pływakowa wypełnia się za bardzo paliwem. Zobacz czy np odpala na zimno bez ssania ale z gazem w podłogę.
Oczywiście to tylko jedna z hipotez, jak pisali przedmówcy może być to żle ustawiony zapłon lub gaźnik.
dziubbasek
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-29, 12:06
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: dziubbasek »

Sytuacja uległa zmianie - Trabi stał pod pracą ok 5h (dojechał tam tak jak zwykle). Zapalił, ale przy okazji prawie rozładowałem akumulator (musiałem kręcić 10x dłużej niż zwykle).
Po odpaleniu zgasł gdy chciałem ruszyć, i niechętnie odpalił ponownie. 5km do domu ledwo przejechałem z prędkością ok 30km/h. W ogóle nie chciał się wkręcać na obroty. Spod świateł nie mogłem ruszyć :/

I teraz, czy dobrze kombinuję, że taka drastyczna zmiana na gorsze oznacza, że problemem nie jest regulacja, ale raczej przytkanie gaźnika? Pytam, a nie działam, bo boję się, że jak zacznę kombinować przy gaźniku, to już w ogóle nie odpali :)
Aha - magik - próbowałem twojej metody, ale zdaje się, że nie pomogło :/
Trabant 601
Awatar użytkownika
zaściankowy
Posty: 229
Rejestracja: 2011-05-15, 16:01
Lokalizacja: LC LU LUB
Kontaktowanie:

Post autor: zaściankowy »

Jakbyś miał drugi gaźnik to byłoby ci w sumie łatwiej z diagnozą-od byś go wymienił i pojeździł chwilkę, dla porównania.
Powiem Ci szczerze, że miałem podobnie jakoś z rok temu, ale u mnie po prostu gaźnik przedmuchałem, świece nowe założyłem, aku inny wstawiłem i zaworek wymieniłem na nowy. Sprawdziłem dokładnie przewody. Inna sprawa, że jak czasem zamykałem paliwo przed zaparkowaniem, to rano nieco dłużej odpalałem, bo chwilkę to paliwko ściekało z baku.
Co do wolnych obrotów, regulacja gaźnika i już. Do dziś zero awarii. :)
Echh, mój obecny Trabik to w sumie ex krakus :)

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2012-10-30, 23:01 przez zaściankowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Ponoć jazda trabantem jest jak seks bez zabezpieczenia

kiedyś: TadeK, 2T, 1990 r. sedan (Spłonął pod Oleśnicą)
Rysiek, 2T, 1982, kombi
dziś: KRzyś, 2T, 1985, sedan
a na co dzień: Lancia Musa 1.3 M-Jet i Micra k11 1.3
trab601
Posty: 233
Rejestracja: 2012-05-06, 08:32
Lokalizacja: 3Mia100

Post autor: trab601 »

dziubbasek, jaki masz zapłon ? Kiedy wymieniałeś świece ? Jak z przewodami WN ? Wszystko wskazuje na konieczną regulację gaźnika, ale ... nie do końca musi być właśnie to. Jeśli zapłon platynkowy - to przerwa, stare świece itp. Wcześniej było wszystko OK ?
dziubbasek
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-29, 12:06
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: dziubbasek »

Dzięki panowie za podpowiedzi.
Póki co Trabi odpoczywa w garażu, wrócę do niego po długim weekendzie. Jeszcze raz wszystko posprawdzam, przeczyszczę gaźnik, ewentualnie wymienię zaworek i pływak.
Dam znać jak poszło jak już będę po tej akcji.
Trabant 601
Kuchar
Posty: 236
Rejestracja: 2011-03-01, 15:52
Lokalizacja: Konstantynów/Łódź

Post autor: Kuchar »

A sprawdzałeś kompresję tego silnika? Dól silnika szczelny?
nie wiesz - nie pisz bzdur!
dziubbasek
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-29, 12:06
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: dziubbasek »

Nie sprawdzałem - można to zrobić w warunkach przydomowych bez "profesjonalnego" sprzętu?
I jest to w ogóle możliwe, że rozszczelniłby się tak w ciągu 5 godzin postoju?

Bo historia mojego wozu wygląda następująco - ostatnie 5 lat stał rozkręcony w garażu (remont blacharki, malowanie itp). Po czym złożyłem go, odpaliłem i poza długim kręceniem rozrusznikiem było ok. Po przejechaniu ok 300 km (Przemyśl - Kraków) trabant zaczął mieć problemy z wolnymi obrotami. Pojeździłem tak przez tydzień do pracy, wymieniłem świece, kable WN, kranik paliwa i przewody paliwowe, co początkowo nic nie zmieniło. I teraz nagle prawie nie jeździ...
Trabant 601
Kuchar
Posty: 236
Rejestracja: 2011-03-01, 15:52
Lokalizacja: Konstantynów/Łódź

Post autor: Kuchar »

Proste manometry kosztują kilkadziesiąt zł.
Jedną z przyczyn trudności z uruchomieniem zimnego silnika 2T jest właśnie niska kompresja, w trabie to bywa poniżej 5-5,5 bar. I normalne jest, ze ciepły silnik łatwiej zapala, oczywiście przy właściwie ustawionym zapłonie i sprawnym gaźniku.
Nie wyrokuję, że musi to być aż tak poważna awaria mechaniczna, lecz moim zdaniem warto to sprawdzić.
nie wiesz - nie pisz bzdur!
Odpowiedz